Przypomnijmy: 5 czerwca ukraińska armia oficjalnie rozpoczęła wyczekiwaną od dawna kontrofensywę.
Naloty dronów na Rosję nasilają się
Ukraińcy nie tylko atakują pozycje Rosjan na okupowanych terytoriach swojego kraju, ale także dokonują nalotów na Rosję z użyciem dronów. Jednym z głównych celów jest Moskwa. W ostatnich tygodniach częstotliwość tego rodzaju ataków wyraźnie zwiększyła się.
Wprawdzie naloty nie wyrządzają poważnych szkód, ale nie to jest ich celem. Chodzi o przekreślenie narracji Kremla, jakoby inwazja nad Dnieprem przebiegała zgodnie z planem oraz uzmysłowienie mieszkańcom Rosji, z czym na co dzień muszą mierzyć się Ukraińcy.
Ochrona rezydencji Putina pod Moskwą
W związku z tym wokół Moskwy powstają stanowiska systemu Pancyr S-1. To mobilny zestaw przeciwlotniczy artyleryjsko-rakietowy krótkiego zasięgu, dość skuteczny w zwalczaniu bezzałogowców.
W poniedziałkowy wieczór, 4 września, portal „Ukraińska Prawda” poinformował o rozmieszczaniu w podmoskiewskiej wsi Zarichia kolejnych takich stanowisk. Wszystko wskazuje na to, że mają one służyć przede wszystkim ochronie Władimira Putina.
W odległości niecałych 10 km od wspomnianej wsi leży bowiem miejscowość Nowo-Ogariowo, gdzie znajduje się luksusowa rezydencja Putina. To właśnie tam mieszka na co dzień i przyjmuje wielu swoich gości satrapa Kremla.
Zdjęcia wspomnianych stanowisk udostępnił na Twitterze Anton Heraszczenko, doradca szefa MSW Ukrainy. „Jak zwykle w Rosji, bezpieczeństwo jest tylko dla władzy” – skwitował Heraszczenko.
twitterCzytaj też:
Rosjanie ostrzelali ukraińskie porty na Dunaju. Termin ataku nie był przypadkowyCzytaj też:
Rosyjskie drony eksplodowały w jednym z krajów NATO? Jest reakcja resortu obrony