W poniedziałek 25 września w godzinach porannych rosyjskie samoloty uderzyły w Berysław. Na znajdujące się w obwodzie chersońskim miasto spadły cztery bomby – poinformował w mediach społecznościowych szef chersońskiej administracji Ołeksandr Prokudin. Jedna z rakiet uderzyła w budynek mieszkalny, a inna w budynek urzędu.
Zginęły co najmniej dwie osoby: 73-letni mężczyzna i jego 70-letnia żona. Kilka osób zostało rannych. W bardzo ciężkim stanie jest 55-latek, który ma złamane ramię, rany klatki piersiowej oraz brzucha. Do szpitala trafiła również 59-letnia kobieta, która doznała obrażeń pleców i nóg.
Ukraińska prokuratura reaguje na atak Rosji. Naruszenie praw i zwyczajów wojennych
Prokuratura Rejonowa obwodu chersońskiego poinformowała, że wszczęła postępowanie przygotowawcze w sprawie naruszenia praw i zwyczajów wojennych w połączeniu z zabójstwem z premedytacją. Zaznaczono, że uderzenia dokonano z bombowca Su-34. Dodano, że ostrzał trwa, a pod gruzami mogą znajdować się ludzie.
„Prokuratorzy we współpracy z innymi organami ścigania podejmują działania mające na celu udokumentowanie zbrodni wojennych popełnionych przez przedstawicieli sił zbrojnych państwa agresora” – podsumowano. Zniszczone i uszkodzone zostały domy, budynki gospodarcze i pojazdy.
Wojna w Ukrainie. Rosjanie atakują Berysław
W ciągu ostatnich 24 godz. Rosjanie ostrzelali region Chersonia 87 razy. W wyniku tych ataków zginęły dwie osoby, a 11 zostało rannych. To kolejny dzień ataków na Berysław. W niedzielę w wyniku ostrzału zginęła kobieta, a funkcjonariusz organów ścigania został ranny. Z kolei 18 września Rosjanie zrzucili z drona materiały wybuchowe, które spadły w pobliżu dworca autobusowego. Poszkodowane zostały wówczas cztery osoby.
Czytaj też:
Na Kremlu klaszczą i nie mogą przestać. Zełenski wyrządza ostatnio Ukrainie więcej krzywdy, niż rosyjska armiaCzytaj też:
To może być powód zachowania Zełenskiego? Gen. Skrzypczak dla „Wprost”