Informacje amerykańskiego instytutu potwierdzają również źródła rosyjskie. Z ich relacji wynika, że wojska ukraińskie dokonały w środę i czwartek udanego desantu na lewy brzeg Dniepru w obwodzie chersońskim. Obszar ten jest okupowany przez wojska rosyjskie.
ISW swoje doniesienia potwierdza zweryfikowanymi nagraniami, które pokazują, że ukraińskie wojska przesunęły się na północ od Piszczaniwki do miejscowości Pojma na wschód od Chersonia i po kilka kilometrów od brzegu Dniepru. Z kolei rosyjscy blogerzy wojskowi twierdzą, że Ukraińcy nie tylko przebili się przez Dniepr, ale odzyskali już kontrolę nad Pojmą i częścią Piszczaniwiki.
Jednocześnie amerykańcy analitycy podkreślają, że obecna wojskowa obecność Ukraińców na lewym brzegu Dniepru, nie daje możliwości na wykonanie manewru z udziałem wojsk zmechanizowanych. Faktem jest jednak znaczny wzrost aktywności wojsk ukraińskich w tym rejonie.
Rosjanie zaniepokojeni
Analitycy wskazują również na zaniepokojenie w szaragach Rosjan. „Rosyjskie źródła wyraźnie wykazują obawy w związku z działaniami ukraińskimi na wschodnim brzegu w obwodzie chersońskim i widzą je jako część potencjalnej większej operacji” – czytamy. W ocenie ISW obawy są skutkiem przesunięcia lepiej wyszkolonych żołnierzy w kierunku obwodu zaporoskiego.
Jak donosi serwis Ukrainska Pravda Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy potwierdził pośrednio operację na lewym brzegu Dniepru. Potwierdzenie to przyszło z informacją o rosyjskim ostrzale ukraińskich pozycji w Piszczaniwce.
Czytaj też:
Siergiej Szojgu straszy nuklearnym atakiem ze strony NATOCzytaj też:
Zełenski potwierdził użycie nowej broni. „Podziękowania dla Stanów Zjednoczonych”