W ubiegły piątek, 1 grudnia, z Rosji nadeszła wiadomość, która może mieć fatalne następstwa dla dalszego przebiegu wojny na Ukrainie.
Fundusze dla Ukrainy są na wyczerpaniu
Władimir Putin podpisał dekret, na mocy którego liczebność rosyjskiej armii zostanie zwiększona o ok. 170 tys. żołnierzy. To wzrost o ok. 15 proc. w stosunku do obecnej liczebności. Dekret satrapy Kremla wszedł w życie z dniem podpisania.
W poniedziałek, 4 grudnia, nadeszły kolejne złe dla Kijowa wieści, tym razem ze Stanów Zjednoczonych. Dyrektor Biura Zarządzania i Budżetu Białego Domu Shalanda Young ostrzegła, że do końca roku może zabraknąć funduszy na dalsze wspieranie Ukrainy.
Wszystko zależy od tego, czy Kongres wyrazi zgodę na wyasygnowanie dodatkowych środków. Już w październiku administracja Bidena zwróciła się do Kongresu o 106 miliardów dolarów, które mają zostać przeznaczone na wsparcie nie tylko Ukrainy, ale również Izraela w walce z Hamasem oraz zabezpieczenie południowej granicy USA przed nielegalną migracją.
Ostrzeżenie przed zimową ofensywą Rosjan
Większość tej kwoty ma zostać przeznaczona na wsparcie Ukrainy. Young skierowała w tej sprawie list do spikera Izby Reprezentantów Mike'a Johnsona. Podkreśliła, że tej zimy Rosjanie mogą podjąć nad Dnieprem działania ofensywne.
„Chcę jasno podkreślić: bez działań Kongresu do końca roku zabraknie nam środków, by zdobyć więcej broni i sprzętu dla Ukrainy oraz by dostarczyć sprzęt z amerykańskich zapasów. Nie ma magicznej puli funduszy (...). Brakuje nam pieniędzy i czasu. (...) Odcięcie dopływu amerykańskiej broni i sprzętu powali Ukrainę na polu bitwy” – napisała Young.
„Nadszedł czas, aby Kongres zaczął działać”
Wspomniany wniosek wciąż nie został przyjęty z uwagi na sprzeciw znacznej części republikanów w Izbie Reprezentantów. Wartość dotychczasowego wsparcia USA dla Ukrainy wyniosła 111 miliardów dolarów.
„Pomoc Ukrainie w obronie i zabezpieczeniu jej przyszłości jako suwerennego, demokratycznego, niezależnego narodu, sprzyja naszym interesom w zakresie bezpieczeństwa narodowego. Zapobiega to większym konfliktom w regionie (...) Droga, którą wybierze Kongres, będzie odbijać się echem przez wiele lat. (...) Nadszedł czas, aby pomóc demokratycznej Ukrainie w walce z rosyjską agresją. Nadszedł czas, aby Kongres zaczął działać” – czytamy w dalszej części listu.
Czytaj też:
Wyciekły tajne dokumenty Kremla. Tak Putin chciał pokrzyżować plany NATOCzytaj też:
Konflikt Zełenskiego z Załużnym się zaostrza? „Może doprowadzić do zamachu stanu”