Wyciekł fragment rozmowy z początku roku. Putin mówił o pięciu latach

Wyciekł fragment rozmowy z początku roku. Putin mówił o pięciu latach

Władimir Putin
Władimir Putin Źródło: kremlin.ru
Japońska gazeta ujawniła, co Władimir Putin powiedział w marcu 2023 r. Xi Jinpingowi, podczas wizyty chińskiego przywódcy w Moskwie. - Pięć lat - stwierdził prezydent Rosji.

Niespełna rok po wizycie chińskiego przywódcy w Moskwie, pojawiły się nowe ustalenia dot. szczegółów odbytych rozmów. Jak wynika z informacji przekazanych przez japońską gazetę Nikkei, w marcu 2023 r. Władimir Putin powiedział Xi Jinpingowi, że Rosja zamierza walczyć w Ukrainie przez co najmniej pięć lat.

W ocenie dziennikarzy, komunikat ten był pewnego rodzaju ostrzeżeniem dla chińskiego przywódcy, by ten nie zmieniał swojego nastawienia do „operacji specjalnej”, jak Kreml kłamliwie określa przedłużającą się inwazję. Chciał też w ten sposób zapewnić, że sytuacja jest korzystna, a kraj wyjdzie z niej zwycięsko. Kilka miesięcy później, gdy to Putin odwiedził Xi, podtrzymywał narrację o „bliskiej współpracy”.

Co Władimir Putin powiedział Xi Jinpingowi? „Pięć lat”

Nikkei, przytaczając wypowiedź z marca 2023 r. przekonuje, że „nie należy brać za dobrą monetę” sygnałów Putina przekazywanych kanałami dyplomatycznymi o jego gotowości do negocjacji w sprawie zawieszenia broni. Być może – jak utrzymują japońscy dziennikarze – rosyjski przywódca chce stworzyć iluzję przed wyborami prezydenckimi, że zmierza w stronę pokojowego rozwiązania wierząc, że taka atmosfera będzie mu sprzyjać.

Japońska gazeta ocenia też, że przywódcy raczej nie zaufają oświadczeniom Putina o jego zamiarze prowadzenia wojny przez pięć lat. W listopadzie Reuters informował, że Władimir Putin nie ma zamiaru zawierać pokoju w Ukrainie, dopóki nie pozna wyników wyborów prezydenckich w Stanach Zjednoczonych, które są zaplanowane na 5 listopada 2024 roku.

Z kolei najnowsze ustalenia „The New York Times” wskazują, że  wysyła od pewnego czasu sygnały o gotowości do omówienia zawieszenia broni. Zdaniem źródeł stosowne komunikaty są przekazywane za pośrednictwem kanałów dyplomatycznych.

Czytaj też:
Załużny zwołał konferencję. Nie szczędził słów krytyki po zapowiedzi Zełenskiego
Czytaj też:
UE i NATO bezradne? Gen. Skrzypczak dla „Wprost”: Zła wróżba na przyszłość. Dla Polski też