Zgodnie z ukraińską konstytucją, wybory prezydenckie powinny się odbyć w ostatnią niedzielę marca w piątym roku kadencji urzędującego prezydenta, a więc 31 maja 2024 roku. Z uwagi na trwającą inwazję rosyjską, głosowanie zostało przełożone na bliżej nieokreślony termin.
Aktualnie nie wiadomo nawet, kto stanąłby do rywalizacji z Wołodymyrem Zełenskim. Centrum Badań Społecznych i Rynkowych SOCIS na zlecenie portalu Censor.net postanowiło sprawdzić, jakie są obecne nastroje polityczne w ukraińskim społeczeństwie. Badanie zostało przeprowadzone między 22 lutego a 1 marca na grupie 3000 Ukraińców.
Sondaż. Ukraińcy odwracają się od Zełenskiego?
Z badania wynika, że gdyby wybory prezydenckie odbyły się w najbliższą niedzielę, Wołodymyr Zełenski musiałby się pożegnać z władzą. W pierwszej turze głosowania obecny ukraiński przywódca mógłby liczyć na poparcie w wysokości 23,7 proc. Polityk przegrałby z Walerijem Załużnym, do niedawna naczelnym dowódcą sił zbrojnych Ukrainy. Chęć oddania głosu na generała zadeklarowało 41,4 proc. ankietowanych. Na trzecim miejscu uplasował się Petro Poroszenko z wynikiem 6,4 proc.
Takie wyniki badania oznaczają, że konieczne byłoby przeprowadzenie drugiej tury wyborów. I w tym wypadku Walerij Załużny mógłby liczyć na zwycięstwo. Wojskowego widziałoby w roli prezydenta 67,5 proc. respondentów, natomiast drugiej kadencji Wołdymyra Zełenskiego chciałoby 32,5 proc. respondentów.
W badaniu zapytano również Ukraińców, czy chcieliby, aby wybory prezydenckie odbyły się w konstytucyjnym terminie. Taki pomysł odrzuciło 59,7 proc. respondentów a 24,3 proc. uznało, że głosowanie powinno zostać przeprowadzone mimo trwającej wojny.
Złe wieści dla Wołodymyra Zełenskiego
To kolejny alarmujący sondaż dla Wołodymyra Zełenskiego. Z badania przeprowadzonego przez Kijowski Międzynarodowy Instytut Socjologii wynika, że w ostatnich tygodniach zaufanie do prezydenta Ukrainy spadło z 84 proc. i wynosi obecnie 62 proc. Tymczasem zaufanie do Walerija Załużnego zadeklarowało 88 proc. ankietowanych.
Konflikt Zełenskiego z Załużnym
Relacje pomiędzy Zełenskim i głównodowodzącym ukraińskiej armii miały ulec pogorszeniu w związku z przedłużającą się kontrofensywą, która „nie poszła zgodnie z planem”. Prezydent Ukrainy nie zgodził się ze słowami Załużnego w jednym z wywiadów, zgodnie z którymi na froncie w wojnie z Rosją zapanował impas.
Generałowi powierzono inną misję. 7 marca prezydent Ukrainy zatwierdził kandydaturę Walerija Załużnego na stanowisko ambasadora nadzwyczajnego i pełnomocnego Ukrainy w Wielkiej Brytanii.
Czytaj też:
Zełenski przed Putinem w Turcji. Erdogan wyraził gotowość ws. szczytu pokojowegoCzytaj też:
Doradca Zełenskiego skomentował protesty rolników. Apel do polskiego rządu