Wiceszef wywiadu Ukrainy stawia sprawę jasno: Na polu bitwy nie wygramy

Wiceszef wywiadu Ukrainy stawia sprawę jasno: Na polu bitwy nie wygramy

Dodano: 
Ukraiński żołnierz
Ukraiński żołnierz Źródło: Ministerstwo Obrony Ukrainy
Wiceszef ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Wadim Skibicki ocenia, że negocjacje pokojowe z Rosją mogą okazać się niezbędne, by zakończyć wojnę.

Wadim Skibicki przyznał w wywiadzie dla „The Economist”, że nie widzi szans na zwycięstwo Ukrainy na polu bitwy. Będą negocjacje z Rosją?

Wiceszef ukraińskiego wywiadu mówił mówił, jak mogą potoczyć się dalsze losy wojny. Jego zdaniem, nawet gdyby strona ukraińska była w stanie odeprzeć ataki Rosjan i sprawić, że najeźdźcy znajdą się poza granicami kraju, nie zakończy to konfliktu zbrojnego.

Koniec wojny w Ukrainie niemożliwy bez negocjacji pokojowych?

Skibicki zwraca uwagę na nieuniknione negocjacje, do których – jego zdaniem – każda ze stron stara się jak najlepiej przygotować, zajmując „korzystne stanowiska”. Ocenił, że nie dojedzie do nich jednak wcześniej niż w połowie przyszłego roku.

Do tego czasu, obie strony konfliktu – jak tłumaczy – staną w obliczu braku broni. Wiceszef HUR obawia się, że Ukraina wyczerpie swoje zapasy jako pierwsza. Powtarzał też opinię, którą wielokrotnie słyszeliśmu z ust prezydenta Wołodymyra Zełenskiego – jeśli sąsiedzi pogrążonego wojną kraju nie znajdą sposobu na ziększenie produkcji obronnej, by pomóc Ukrainie, oni sami staną się celem ataku.

– Rosjanie zajmą państwa bałtyckie w ciągu siedmiu dni. Czas reakcji NATO wynosi dziesięć dni – przekonywał, odnosząc się do art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego. Mówi on, że atak na któregoś z członków Sojuszu powinien być interpretowany przez pozostałe państwa członkowskie jako atak na nie same.

Skibicki odpowiedzialnością za powodenie na polu bitwy obarczył Europę pytając, czy będzie ona w stanie „się odwdzięczyć”. – Nie mamy wyboru. Chcemy żyć, ale wynik wojny nie zależy tylko od nas – wskazał.

Na negocjacje od pewnego czasu naciska m.in. . – Wyrażając nasze poparcie dla suwerenności i integralności terytorialnej Ukrainy, stoimy na stanowisku, że plany pokojowe wykluczające Rosję nie przyniosą żadnych rezultatów – mówił w ubiegłym miesiącu prezydent tego kraju. Recep Tayyip Erdogan już wcześniej wyraził także gotowość do zorganizowania w Turcji szczytu pokojowego.

Czytaj też:
Niepokojący komunikat NATO. Szkodliwe działania na terytorium sojuszu
Czytaj też:
Będzie przełom w wojnie w Ukrainie? Zełenski zapowiedział ważne wydarzenie

Źródło: The Economist/Ukraińska Prawda