Agencja Reutera poinformowała, powołując się na cztery rosyjskie źródła, że Władimir Putin jest gotowy zamrozić wojnę w Ukrainie na podstawie wynegocjowanego zawieszenia broni, w którym warunkiem będzie uznanie obecnej linii frontu. – Putin może walczyć tak długo jak to konieczne. Ale Putin jest również gotowy na zawieszenie broni, aby zamrozić wojnę – podało jedno ze źródeł, które miało blisko współpracować z Władimirem Putinem i posiada wiedzę na temat rozmów prowadzonych na najwyższym szczeblu rosyjskich władz.
Rzecznik Kremla odnosząc się do tych doniesień, próbował wykreować fałszywy obraz Rosji jako państwa, które dąży do deeskalacji sytuacji. Dmitrij Pieskow przekonywał, że „Rosja jest otwarta na dialog” i „nie chce wiecznej wojny”.
Stanowcza reakcja szefa ukraińskiego MSZ. Obnażył kierunek działania Putina
Do sprawy odniosła się również ukraińska strona. Dmytro Kułeba wskazał, dlaczego „rosyjskie »źródła« nagle” poinformowały o rzekomym planie Władimira Putina. Minister spraw zagranicznych Ukrainy uważa, że odpowiedź jest prosta.
„Putin desperacko próbuje wykoleić szczyt pokojowy w Szwajcarii, który odbędzie się w dniach 15-16 czerwca. Boi się jego sukcesu. Jego otoczenie wysyła fałszywe sygnały o rzekomej gotowości do zawieszenia broni, mimo że rosyjskie wojska nadal brutalnie atakują Ukrainę, a ich rakiety i drony spadają na ukraińskie miasta i społeczności” – napisał Dmytro Kułeba na portalu X (dawnym Twitterze – red.).
Dmytro Kułeba podkreślił, że „Putin nie chce obecnie zakończyć swojej agresji na Ukrainę”. W ocenie szefa ukraińskiego Ministerstwa Spraw Zagranicznych jedynie zjednoczony głos świata może zmusić go do wybrania ścieżki pokoju zamiast wojny i do tego ma przyczynić się właśnie wspomniany szczyt pokojowy. Jak podkreślił Kułeba, ważne, żeby podczas wydarzenia wspólnym głosem mówiło jak najwięcej przywódców ze wszystkich części świata.
Czytaj też:
Koniec kadencji Wołodymyra Zełenskiego. Władimir Putin: Jego władza dobiegła końcaCzytaj też:
Polska i Ukraina oficjalnie rozpoczęły negocjacje. „To bardzo ważny dzień”