Czy Ukraina może uderzać w cele w Rosji? Szef NATO zabrał głos

Czy Ukraina może uderzać w cele w Rosji? Szef NATO zabrał głos

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg Źródło: PAP/EPA / NATO/Handout
– Prawo Ukrainy do samoobrony obejmuje ataki na uzasadnione cele wojskowe na terytorium Rosji – mówił szef NATO

Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg powtórzył, że prawo Ukrainy do samoobrony obejmuje atakowanie uzasadnionych celów wojskowych, także wewnątrz Rosji. Jego komentarze pojawiły się przed spotkaniem ministrów spraw zagranicznych i obrony UE w Brukseli, 28 maja – informowała we wtorek agencja Ukrinform.

Stoltenberg zaznaczył, że „jest to szczególnie istotne teraz. Ponieważ najcięższe walki toczą się w regionie Charkowa, blisko granicy ukraińsko-rosyjskiej”. – Jeśli Ukraina nie będzie mogła uderzyć w te cele wojskowe, będzie jej znacznie trudniej się bronić — mówił, odnosząc się do wyrzutni rakiet, artylerii i lotnisk wykorzystywanych do atakowania Ukrainy zza granicy. To nie pierwszy raz, gdy sekretarz generalny NATO wyraził taki pogląd.

Spotkanie szefów SZ NATO. Jest zapowiedź przed lipcowym szczytem

30 i 31 maja w Pradze zorganizowano nieformalne spotkanie ministrów spraw zagranicznych NATO, któremu przewodniczy Jens Stoltenberg.

–Kiedy przywódcy spotkają się w lipcu, podejmiemy dalsze kroki w celu inwestowania w nasze bezpieczeństwo, wzmocnienia więzi z partnerami i wzmocnienia naszego wsparcia dla Ukrainy– mówił w czwartek w Pradze szef NATO.

— Ukraina nadal dzielnie walczy, ale wyzwania, przed którymi stoi, są coraz większe. Nadal może zwyciężyć, ale tylko przy stałym, silnym wsparciu ze strony członków NATO. Dlatego na lipcowym szczycie NATO planujemy wzmocnić nasze wsparcie – kontynuował Sekretarz Generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego.

Mówiąc o nim, wymienił większą rolę NATO w koordynowaniu pomocy w zakresie bezpieczeństwa i szkoleń, a także wieloletnie zobowiązanie finansowe.

– Planujemy również jeszcze ściślej współpracować z naszymi partnerami z regionu Indo-Pacyfiku: Australią, Nową Zelandią, Japonią i Koreą Południową. W tym w zakresie technologii, cyberbezpieczeństwa i przeciwdziałania zagrożeniom hybrydowym – doprecyzował.

Czytaj też:
Jasny sygnał szefa NATO ws. zachodnich wojsk. „Kijów o to nie prosił”
Czytaj też:
Wojna w Ukrainie, potencjalna inwazja na Tajwan. W tle czai się jeszcze inny konflikt. „Skala trudna do przewidzenia”

Źródło: Guardian, Anadolu, Euromaidan Presss, WPROST.pl