Dowódca ukraińskich sił powietrznych Mykoła Oleszczuk w piątek 16 sierpnia informował o zniszczeniu pierwszego mostu na rzece Sejm w okolicy Kurska. W niedzielę 18 sierpnia ogłosił trafienie pociskiem kolejnego takiego obiektu. To druga z trzech dróg zaopatrzeniowych Rosjan, broniących regionu przed nacierającą armią.
Atak na obwód kurski. Ukraińcy zniszczyli kolejny most
O zniszczeniu kluczowego obiektu Oleszczuk donosił za pośrednictwem aplikacji Telegram. Publikował przy tym nagranie z ostrzału i podkreślał, że osiągnięcie tego celu zdecydowanie utrudni wysiłki rosyjskiej armii, mające na celu powstrzymanie ofensywy wojsk ukraińskich w obwodzie kurskim.
„Kierunek Kursk. Minus jeszcze jeden most! Lotnictwo ukraińskich sił powietrznych nadal pozbawia wroga możliwości logistycznych za pomocą precyzyjnych nalotów, co znacząco wpływa na przebieg działań wojennych” – triumfował Oleszczuk w mediach społecznościowych. Na zamieszczonym przez niego filmie widać most na chwilę przed zniszczeniem. Później w jego miejscu pojawia się chmura dymu, a następnie zobaczyć możemy wielką dziurę w konstrukcji.
Obwód kurski. Sytuacja Rosjan komplikuje się jeszcze bardziej
Agencja Reutera podkreśla, że według wojskowych analityków na obszarze atakowanym przez Ukrainę znajdowały się trzy mosty, po których Rosjanie przesyłali zaopatrzenie do broniących się sił. Po tym weekendzie dwa z nich zostały zniszczone lub poważnie uszkodzone, co pozwoli na jeszcze sprawniejsze kontynuowanie ofensywy.
Jak informowały władze w Kijowie, od rozpoczęcia ataku w obwodzie kurskim 6 sierpnia armii Ukrainy udało się poczynić spore postępy. Przejęto ponad 80 miejscowości oraz kontrolę nad obszarem o łącznej powierzchni 1150 metrów kwadratowych. Historycy podkreślają, że jest to pierwsza taka ofensywa na rosyjskim terytorium od czasów II wojny światowej.
Raport Wojna na Ukrainie
Otwórz raport
Czytaj też:
Tajne rozmowy o zawieszeniu broni w Ukrainie zerwane? Jasny przekaz rzeczniczki MSZ RosjiCzytaj też:
Jak Polacy ruszyli po broń, dlaczego Zełenski gra va banque i kto się modli o odebranie subwencji. Nowy „Wprost”