Chodzi o billboardy zamieszczone w ramach „akcji ewakuacja” przedstawiające polityka z wykrzywioną twarzą, utrzymane w kontrastowej kolorystyce, z podpisem: „Uwaga! Ucieka do Brukseli”. Na planszach znajduje się dopisek: „niech opowie jak ustawił rodzinę”.
Materiały wyborcze Koalicji Europejskiej pojawiły się w Warszawie, bowiem własnie z warszawskiej listy KW Prawo i Sprawiedliwość startuje Czarnecki. Zdaniem europosła, treść napisów nie była zgodna z prawdą. – Ja jestem od trzech kadencji w Parlamencie Europejskim i nigdzie nie uciekam – tłumaczył w rozmowie z portalem niezalezna.pl europarlamentarzysta.
We wtorek 7 maja Czarnecki poinformował, że wygrał proces w trybie wyborczym, który wytoczył Koalicji Europejskiej. „Będą musieli przeprosić publicznie!!” – cieszył się na Twitterze polityk. Przeciwnicy zapowiadają odwołanie.
twitterCzytaj też:
Prognoza wyników wyborów do PE. Kto ma szansę na mandat?