– Dzisiejsza władza, widzimy to co dziennie, niszczy sądy, prokuraturę, policję. To szkodnictwo, które możemy naprawić i naprawimy, bo przecież odbudujemy wolne sądy, przywrócimy praworządność, prokuratura będzie znowu niezależna, a policja bez partyjnych wpływów. Sprawiedliwość będzie taka sama dla wszystkich, bo wobec prawa nie ma równych i równiejszych – przekonywał Grzegorz Schetyna podczas konwencji KE. Lider PO nawiązał także do sobotnich wydarzeń z Busko-Zdroju, gdzie radny łączony z politykami prawicy zaatakował policjanta. – Widzimy to od czterech lat, gdy sytuacje takie jak wieszanie portretów posłów przez innych znajomych prominentnych polityków nie wywołują żadnych energicznych działań wymiaru sprawiedliwości. Jeśli pozwolimy żeby państwo weszło w układ zła, godziło się na kłamstwo, żeby zatykało usta ofiarom i poklepywało po ramieniu sprawców, to jak ludzie mają się z nimi utożsamiać? – retorycznie dopytywał polityk cytowany przez 300polityka.pl.
„Polacy odwrócą się od tego z obrzydzeniem”
Przewodniczący PO nawiązał także do głośnego ostatnio tematu pedofilii w Kościele. Stwierdził, że ukrywanie przypadków molestowania dzieci przez duchownych doprowadziło do zachwiania potęgi, jaką jest Kościół katolicki. Dodał, że politycy opozycji nie mogą pozwolić, by „ta choroba przeszłą na nasze państwo”. – A właśnie to dzisiaj robi PiS. Próbuje wciągnąć w struktury państwa zmowę milczenia. Wszelkimi sposobami stara się sprawę rozmydlić. Zamiast zająć się ofiarami, ścigać oprawców, wymyśla polityczne i medialne sztuczki, żeby odwrócić uwagę – kontynuował Schetyna.
Polityk przywołał sformułowanie, które w ostatnim czasie ukuł Robert Biedroń. – Możecie aresztować lub zniszczyć wszystkie rzutniki w tym kraju, ale pamięci ludziom nie wymażecie – podkreślił Schetyna, mając na myśli sytuację, kiedy to lider Wiosny chciał na fasadzie jednego z kościołów wyświetlić dokument braci Sekielskich. Wówczas policja interweniowała i zarekwirowała rzutnik.
Schetyna mówił również o tych, którzy najbardziej cierpią przez problem pedofilii, czyli nieletnich. – Jeśli teraz, za sprawą tej władzy, państwo odwróci się od cierpiących dzieci, jeśli założy świętobliwą maskę, a będzie z tymi, którzy krzywdzą, przeciw tym, którzy cierpią, jeżeli państwo na oczach nas wszystkich da się wciągnąć w zmowę milczenia, jeśli będzie głuche na tragedię dzieci, byle obłaskawić zaprzyjaźnionych i wpływowych hierarchów, to Polacy odwrócą się od tego z obrzydzeniem – stwierdził lider PO. – To byłby najgorszy dzień w naszym życiu, dlatego nie możemy na to pozwolić – podsumował.
Czytaj też:
Hołownia skrytykował biskupa, później skasował post. „Tu nic się nie rozejdzie po kościach”