Jak podaje RMF FM, Janina Ochojska trafiła do szpitala specjalistycznego im. Józefa Dietla w Krakowie. Tam ma przejść badania kontrolne, a z nieoficjalnych informacji wynika, że jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Krakowska „Wyborcza” przekazała z kolei, że kandydatka Koalicji Europejskiej w wyborach do europarlamentu pozostanie przez co najmniej kilka dni pod obserwacją. Dziennik powołując się na nieoficjalne doniesienia przekazał, że pobyt Ochojskiej w szpitalu nie jest związany z nowotworem piersi, który zdiagnozowano u niej w kwietniu.
„Jestem nastawiona optymistycznie”
– Ktoś powiedział, że jestem chora, ciężko chora. Ja nie jestem ciężko chora, mam tylko raka piersi. Dzisiaj jest to choroba, którą się leczy i z tego, co mówią lekarze, mam 100 proc. pewności, że zostanie ten rak wyleczony, więc jestem nastawiona optymistycznie – powiedziała w kwietniu rozmowie z Polsat News Janina Ochojska.
Szefowa PAH dodała, że powiedziała o swojej chorobie publicznie, ponieważ inaczej byłoby to nieuczciwe wobec wyborców. – Nie chciałabym, żeby ktoś potem ogłosił sensacyjnie, że widział Ochojską na onkologii. Nie chcę wzbudzać ani jakiegoś współczucia, bo też dostałam trochę takich nieprzyjemnych informacji na Twitterze, że ja sobie robię z tego sensację, a inni to przechodzą bez mówienia o tym w mediach. Ja to robię z uczciwości, a przy okazji wiem, że mogę dodać kobietom otuchy, namówić je do tego, żeby się badały – tłumaczyła.
Ochojska przyznała, że o swojej chorobie dowiedziała się już po rozpoczęciu kampanii wyborczej do PE. – Informację o chorobie dostałam, kiedy byłam pełna energii, pozytywnie nastawiona, widziałam sens mojego kandydowania, Więc po prostu: nie dam się rakowi, kandyduję i mam zamiar jak najwięcej zrobić w Parlamencie Europejskim – zapewniła.
„Nie wykonywałam przez trzy lata przed diagnozą badań”
– Kilka dni temu dowiedziałam się, że choruję na raka piersi. To ogromna rewolucja w moim życiu – przekazała Janina Ochojska w nagraniu opublikowanym na Twitterze 17 kwietnia. – Jak państwo wiecie, kandyduję do Parlamentu Europejskiego i chcę powiedzieć, ze nie rezygnuję z kandydowania – zadeklarowała działaczka. Ochojska podkreśliła, że kandydowanie jest dla niej „ważnym etapem w życiu”. – To, co dotychczas robiłam w Polskiej Agencji Humanitarnej, chcę kontynuować w Parlamencie Europejskim – wyjaśniła. Szefowa PAH przyznała, że nie wykonywała przez trzy lata przed diagnozą badań. – I dlatego apeluję do wszystkich kobiet, żeby badały się jak najczęściej. Żeby – kiedy spotka nas ta choroba, mieć świadomość, że to jest tylko etap w życiu. I każe z nas może znaleźć w sobie tę siłę, żeby przezwyciężać wszystkie trudności związane z tą chorobą – przekonywała Ochojska. Działaczka zakończyła nagranie obietnicą spotkań – realnych i wirtualnych z wyborcami oraz świątecznymi życzeniami.
Czytaj też:
Róża Thun publikuje spot z Kaczyńskim: Z Leszkiem można było się przynajmniej pośmiać