Obywatele Holandii i Wielkiej Brytanii jako pierwsi wybrali swoich przedstawicieli w Parlamencie Europejskim. Wynik wyborów w Holandii był kluczowy z punktu widzenia Fransa Timmermansa. Wiceprzewodniczący Komisji Europejskiej ubiega się o fotel szefa KE, a dobry rezultat osiągnięty przez europejskich socjaldemokratów może umocnić jego pozycję. Jakie tematy były obecne podczas kampanii przedwyborczej w Holandii? Obywateli interesowała kwestia klimatu, a dokładnie walka z emisją dwutlenku węgla, w którą angażuje się mieszkańców kraju zamiast przedsiębiorstwa czy firmy. Istotna była również sprawa kryzysu migracyjnego, a część środowisk próbowała przywoływać temat Polaków, którzy mieli rzekomo żyć z zasiłków i zabierać miejsca pracy Holendrom. Korespondentka RMF FM przekazała, że ten temat jednak nie okazał się nośny.
Z wyników exit poll wynika, że zwyciężyła socjaldemokratyczna Partia Pracy (PVDA), do której należy Frans Timmermans. Ugrupowanie zdobyło 18,4 proc. głosów. Jeśli wyniki sondaży się potwierdzą, politycy tej partii otrzymają 5 mandatów. Na drugim miejscu znalazła się rządząca Partia Ludowa na rzecz Wolności i Demokracji (VVD), która dostała 14,6 proc. głosów i tym samym może liczyć na 4 mandaty. Na kolejnym miejscu uplasował się Konserwatywny Apel Chrześcijańsko-Demokratyczny może liczyć na 12,5 proc. głosów (4 mandaty). Eurosceptyczne Forum na Rzecz Demokracji zdobyło 11,2 proc. głosów (3 mandaty). Taką samą liczbę mandatów otrzyma Zielona Lewica (GL), na którą głosowało 10,4 proc. osób.
Szacowana frekwencja to 40 proc. - najwyższa w tym kraju w wyborach europejskich od 1989 r.
Czytaj też:
Debata przed wyborami do PE. Bosak chciał wręczyć przypinkę europosłance PiS, został upomniany