Cimoszewicz: Dorn i Napieralski nie niosą za sobą tysięcy głosów

Cimoszewicz: Dorn i Napieralski nie niosą za sobą tysięcy głosów

Dodano:   /  Zmieniono: 
Włodzimierz Cimoszewicz (fot. Herok / Newspix.pl ) Źródło: Newspix.pl
Włodzimierz Cimoszewicz komentował w programie "INFOrozmowa" pojawienie się Ludwika Dorna i Grzegorza Napieralskiego na listach Platformy Obywatelskiej. - Nie jest to zaskoczenie - mówił senator.
W środę 2 września Rada Krajowa Platformy Obywatelskiej zatwierdziła ostateczny kształt swoich list wyborczych. Podczas ogłoszenia list poinformowano, że Ludwik Dorn będzie kandydatem PO w wyborach do Sejmu. Z kolei Grzegorz Napieralski, współzałożyciel Biało-Czerwonych, ma z ramienia Platformy wystartować do Senatu.

- Nie jestem zaskoczony poszukiwaniem przez PO dużo szerszej formuły. To jest wzajemna akcja pomocowa, ratunkowa - ocenił Cimoszewicz. - Z zasady uważam, że politykę trzeba robić w szerokim porozumieniu, froncie. Trzeba umieć się dogadywać większą grupą - dodał.

"Nie przynoszą setek tysięcy głosów"

Jak wyjaśniał Cimoszewicz, umieszczenie obydwu polityków na listach PO to "posunięcie w małej skali". - Poważnym posunięciem, które by wpłynęło na wynik wyborczy, byłaby inicjatywa do utworzenia koalicji obywatelskiej. Trzeba szukać porozumienia niekonwencjonalnego, dogadywania się formacji, partii - powiedział.

- Obaj panowie nie mają licznych zwolenników w postaci wyborców. Nie przynoszą setek czy tysięcy głosów ze sobą. Czy wyborcy PO się zrażą do swoich wyborów? Nie wiem. Choć wydaje mi się, że raczej nie - odpowiedział senator, zapytany o ewentualną reakcję wyborców.

TVP Info