– To bardzo nieładna wypowiedź. Pan prezydent ma taki zwyczaj, że lubi skarżyć na Polskę zagranicą. To dziwny zwyczaj – powiedziała Hanna Gronkiewicz-Waltz w Radiu ZET w komentarzu do słów Andrzeja Dudy, który w Londynie odradzał rodakom powrót do kraju.
– To partia, która zawsze uważała, że nie należy skarżyć na zewnątrz. Ale widocznie to nowy styl rządzenia – mówiła prezydent Warszawy.
Gronkiewicz-Waltz stwierdziła także, że żyła w Wielkiej Brytanii cztery lata i wie, "dlaczego ludzie tam przyjeżdżają". – To osoby, które nie miały pracy i które posyłają dzieci do szkoły angielskiej, bo chcą, żeby dzieci się zintegrowały. Potem mają problem z powrotem do szkoły polskiej, i to jest główny problem cudzoziemców, którzy mają dzieci – argumentowała wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej.
Duda w Londynie
Andrzej Duda złożył wizytę w Wielkiej Brytanii. W poniedziałek prezydent spotkał się z Polakami i przyznał wprost, że na ten moment nie może ich zaprosić z powrotem do kraju.
- Ja nie mam dzisiaj odwagi powiedzieć: wracajcie do kraju. Czy jest więcej miejsc pracy w ich miejscowościach, czy łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, czy obciążenia są mniejsze? Ja tych zmian nie widzę. Polski rozwój jest głównie w statystykach - przyznał w rozmowie z mediami polonijnymi Andrzej Duda.
Prezydent mówił także o rozwarstwieniu społecznym. - Postępuje rozwarstwienie społeczne, zanika wytwarzająca się po 1989 roku klasa średnia, ludzie ubożeją. To jest proces, który musi być zatrzymany, a nawet odwrócony. Dzisiaj nie powiem: pakuj się, wracaj do Polski bo wtedy ktoś mi zarzuci: ten człowiek mnie oszukał - dodał.
Radio ZET, Wprost.pl, TVN24
Gronkiewicz-Waltz stwierdziła także, że żyła w Wielkiej Brytanii cztery lata i wie, "dlaczego ludzie tam przyjeżdżają". – To osoby, które nie miały pracy i które posyłają dzieci do szkoły angielskiej, bo chcą, żeby dzieci się zintegrowały. Potem mają problem z powrotem do szkoły polskiej, i to jest główny problem cudzoziemców, którzy mają dzieci – argumentowała wiceprzewodnicząca Platformy Obywatelskiej.
Duda w Londynie
Andrzej Duda złożył wizytę w Wielkiej Brytanii. W poniedziałek prezydent spotkał się z Polakami i przyznał wprost, że na ten moment nie może ich zaprosić z powrotem do kraju.- Ja nie mam dzisiaj odwagi powiedzieć: wracajcie do kraju. Czy jest więcej miejsc pracy w ich miejscowościach, czy łatwiej prowadzić działalność gospodarczą, czy obciążenia są mniejsze? Ja tych zmian nie widzę. Polski rozwój jest głównie w statystykach - przyznał w rozmowie z mediami polonijnymi Andrzej Duda.
Prezydent mówił także o rozwarstwieniu społecznym. - Postępuje rozwarstwienie społeczne, zanika wytwarzająca się po 1989 roku klasa średnia, ludzie ubożeją. To jest proces, który musi być zatrzymany, a nawet odwrócony. Dzisiaj nie powiem: pakuj się, wracaj do Polski bo wtedy ktoś mi zarzuci: ten człowiek mnie oszukał - dodał.
Radio ZET, Wprost.pl, TVN24