Szef SLD Leszek Miller ma przeprosić Ryszarda Petru za słowa o "człowieku wynajętym przez banki". Tak zdecydował w piątek sąd apelacyjny. Sprawa Janusza Palikota zostanie ponownie zbadana z powodu błędu formalnego - podaje tvn24.pl.
Rzeczniczka warszawskiego sądu apelacyjnego Barbara Trębska wyjaśniła, że sprawa przeciw Januszowi Palikotowi nie była badana w piątek, ponieważ sąd zdecydował się unieważnić postępowanie z powodu błędu formalnego.
Szef Twojego Ruchu nie został wystarczająco poinformowany o postępowaniu, co jest "negatywną przesłanką" i dlatego zaszła konieczność uchylenia postanowienia i przekazania go do ponownego rozpatrzenia. Sprawę Palikota sąd rozpatrzy więc ponownie.
Miller musi przeprosić
Inaczej jest w przypadku Leszka Millera. Szef Sojuszu musi przeprosić Petru, ponieważ sąd podtrzymał postanowienie pierwszej instancji.
Sam Petru stwierdził, że przeprosiny mogą być krótsze, niż zarządził sąd, ale mają być "skuteczne". - Ja nie widzę żadnego problemu, ważne, żeby przeprosił skutecznie. (...) Takie przeprosiny będą jak najbardziej właściwe - powiedział.
tvn24.pl
Szef Twojego Ruchu nie został wystarczająco poinformowany o postępowaniu, co jest "negatywną przesłanką" i dlatego zaszła konieczność uchylenia postanowienia i przekazania go do ponownego rozpatrzenia. Sprawę Palikota sąd rozpatrzy więc ponownie.
Miller musi przeprosić
Inaczej jest w przypadku Leszka Millera. Szef Sojuszu musi przeprosić Petru, ponieważ sąd podtrzymał postanowienie pierwszej instancji.Sam Petru stwierdził, że przeprosiny mogą być krótsze, niż zarządził sąd, ale mają być "skuteczne". - Ja nie widzę żadnego problemu, ważne, żeby przeprosił skutecznie. (...) Takie przeprosiny będą jak najbardziej właściwe - powiedział.
tvn24.pl