- Liczyliśmy na wyższy rezultat, walczyliśmy o niego, ale bycie główną siłą opozycji to poważny rezultat. Dlaczego PO przegrała? 8 lat rządzenia, potrzeba zmiany, efekt wyborów prezydenckich i przegrana Bronisława Komorowskiego. Przegraliśmy, ale jesteśmy silni - mówił w RMF FM wicepremier i szef MON Tomasz Siemoniak.
Tomasz Siemoniak podkreślił, że przegrana nie jest dla niego "osobistą katastrofą". - To jest naturalne. Osiem lat pracowałem w rządzie, ciężko. Cztery lata na stanowisku ministra, rok na stanowisku wicepremiera. Odbieram za rzecz naturalną, że w demokracji nie rządzi się zawsze. Trzeba umieć też żyć w opozycji. To nie jest dla mnie jakaś osobista katastrofa - tłumaczył.
RMF FM
"To co zrobiła Kopacz to absolutny rekord świata"
Wicepremier powiedział, iż będzie namawiał Ewę Kopacz, aby dalej była liderem Platformy Obywatelskiej, ponieważ "jest jeszcze wiele do zrobienia". - Trzeba być gotowym do różnych wyzwań, natomiast będę namawiał Ewę Kopacz, żeby była nadal liderem Platformy, mamy jeszcze wiele do zrobienia. Chcę ją w tym wspierać. Natomiast jak się ułożą scenariusze - trudno przewidzieć. Dużo zależy od samej pani premier Ewy Kopacz. To, co ona zrobiła przez ostatnie miesiące - może się to jednym podobać, drugim nie - to jest absolutny rekord świata: pracowitości, zaangażowania, energii - zaznaczył.Współpraca z PiS
Siemoniak powiedział, iż w sprawach ważnych będzie współpraca z PiS. - Wyobrażam sobie, że w sprawach ważnych - polityka bezpieczeństwa, siły zbrojne – będziemy współpracowali - podkreślił. - Dużo zależy od PiS-u, jak będzie prowadził politykę, jak się spełnią zapowiedzi szanowania opozycji - dodał.RMF FM