Podczas programu „Śniadanie w Polsat News” doszło do ostrej wymiany zdań między szefem Sojuszu Lewicy Demokratycznej i rzecznikiem Platformy Obywatelskiej. Jan Grabiec zarzucił politykom SLD, że nie byli obecni podczas głosowania nad wnioskiem o postawienie Zbigniewa Ziobro przed Trybunał Stanu. – Niestety, na tym głosowaniu słynnym zabrakło 10 procent klubu SLD – stwierdził. – Nie, to jest nieprawda, kłamie Pan. Zabrakło jednej osoby, która była za granicą – odparł Włodzimierz Czarzasty. Wówczas rzecznik PO zaapelował do szefa SLD o współpracę opozycji. – Panie przewodniczący, jeden apel: znaczy zamiast kopać się po kostkach i podgryzać po prostu pracujmy razem – powiedział.
– Ale wie Pan co, to jest bezczelne co Pan mówi, a wie Pan dlaczego to jest bezczelne? Codziennie wasi ludzie chodzą do mediów i mówią w ten sposób: nie głosujcie na PSL i nie głosujcie na Lewicę bo to są głosy stracone – stwierdził Czarzasty. Jan Grabiec zaprzeczył, jakoby politycy Koalicji Obywatelskiej prowadzili jakąkolwiek akcję mającą na celu zniechęcenie do głosowania na PSL czy Lewicę. – Mówicie, to wy zabieracie ludzi z innych partii opozycyjnych, to wy walczycie z nami, tak. Niech pan nie będzie taki obłudny i zakłamany – podsumował szef Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Nie pierwszy spór Czarzastego i Grabca
Nie był to pierwszy spór obu polityków. W połowie sierpnia media donosiły o rozmowach opozycji o wystawieniu wspólnych list do Senatu. Robert Biedroń stwierdził, że Grzegorz Schetyna i PO udają, że wspólnych kandydatów w wyborach do Senatu nie ma. Na to rzecznik PO Jan Grabiec odpowiedział, że nie wie, o co liderom Lewicy chodziło i co to za zarzuty, ponieważ rozmowy trwają od dwóch tygodni. W odpowiedzi Włodzimierz Czarzasty zamieścił wpis na Twitterze skierowany do polityka Platformy Obywatelskiej. Po co kłamiesz? Nie musisz mówić tego co Ci każą. Masz prawo do swojego zdania i prawdy. Nie bój się – napisał szef SLD.
Czytaj też:
Lewica przedstawiła swój program. Co proponują Zandberg, Biedroń, Czarzasty?