Przypomnijmy, że do pomysłu rozdzielenia Warszawy od Mazowsza powrócił w trakcie konwencji w Siedlcach prezes PiS Jarosław Kaczyński. – Wiem, że tu jest problem województwa mazowieckiego, które jako całość, jest wysoko, jeśli chodzi o średnie dochody ze względu na bardzo wysokie dochody w Warszawie. I my tę sprawę będziemy chcieli załatwić – zapowiedział Jarosław Kaczyński. – Po prostu to będzie trzeba zrobić tak, że będzie województwo Warszawa i okolice i województwo mazowieckie – oznajmił. Słowa lidera potwierdził Jacek Sasin, który potwierdził, że pomysł znajduje się w programie Prawa i Sprawiedliwości.
Czytaj też:
Sasin o pomyśle wydzielenia Warszawy z Mazowsza: Ta sprawa jest w naszym programie.
Co na ten temat sądzi kandydatka Koalicji Obywatelskiej? – Warszawa jest miastem niezwykłym. Warszawa i Mazowsze to jeden dobrze połączony organizm. Panie premierze Sasin, nie trzeba Warszawy i Mazowsza dzielić. My się nie damy podzielić. Mówicie o tym podziale tylko dlatego, że w inny sposób nie potraficie mieszkańców Warszawy i Mazowsza przekonać do siebie – stwierdziła Małgorzata Kidawa-Błońska w trakcie konferencji prasowej.
Co z płacą minimalną?
Polityk odniosła się też do propozycji wyborczej Prawa i Sprawiedliwości odnośnie płacy minimalnej. Na konwencji wyborczej Jarosław Kaczyński zapowiedział, że płaca minimalna wzrośnie do trzech tysięcy złotych. Kidawa-Błońska odpowiedziała, że będzie się to wiązało ze zwolnieniami głównie w najmniejszych przedsiębiorstwach. Koalicja Obywatelska proponuje, aby płaca minimalna wynosiła połowę średniej krajowej.
– Nie może być tak, że pan prezes automatycznie wyznacza wysokość płacy minimalnej, nie licząc się z tym, że obciąża w ten sposób przedsiębiorców. Chcemy, żeby płaca minimalna była połową średniej krajowej – powiedziała Małgorzata Kidawa-Błońska.