O słowach duchownego redakcję lokalnej gazety poinformowała jedna z parafianek. Później jej wersję potwierdziło jeszcze kilku rozmówców portalu nowiny24.pl. Według wszystkich, ksiądz Andrzej Kot miał stwierdzić, iż głos oddany w październikowych wyborach parlamentarnych na Koalicję Obywatelską to grzech. Po tym oświadczeniu, jak mówią świadkowie, kilka osób opuściło prowadzoną przez niego mszę.
– Ksiądz powiedział, że nie można przedstawiać się jako osoba bezpartyjna i startować z listy partii, która jest przeciw Kościołowi. Dobrze pamiętam, że ksiądz powiedział, że to grzech głosować na tę partię. W Radawie są jeszcze turyści. Jacyś państwo wyszli z kościoła – relacjonowała oburzona parafianka.
Sprawę na konferencji prasowej skomentował już wójt Wązownicy Marian Jerzy Ryznar, którego list rozesłany wcześniej do mieszkańców miał być powodem słów proboszcza. – Proboszcz parafii Radawa w dwóch kościołach wypowiedział się, że kto zagłosuje na Koalicję Obywatelską, ten popełni grzech, gdyż KO potępia Kościół – mówił. Powiedział też, że przykro mu z powodu słów duchownego, gdyż gmina pomaga Kościołowi, a tego typu wypowiedzi tylko szkodzą całej tej instytucji.
Czytaj też:
„Tylko nie mów nikomu” vs „Tylko powiedzcie każdemu”. Polskie projekcje w PE