Wybory parlamentarne 2019. Jak rozdzielane są mandaty do Sejmu?

Wybory parlamentarne 2019. Jak rozdzielane są mandaty do Sejmu?

Sejm
Sejm Źródło: Newspix.pl / DAMIAN BURZYKOWSKI
Zgodnie z obowiązującą ordynacją wyborczą, mandaty w wyborach do Sejmu dzielone są przy wykorzystaniu metody d'Hondta. Na czym ona polega i jakie są jej zasady?

Konstytucja Rzeczypospolitej Polskiej stanowi, że „wybory do Sejmu są powszechne, równe, bezpośrednie i proporcjonalne oraz odbywają się w głosowaniu tajnym”, stąd mowa o wyborach „pięcioprzymiotnikowych”. Do izby niższej parlamentu wybieramy 460 przedstawicieli. Zasadę „proporcjonalności” realizuje się w Polsce m.in. poprzez zastosowanie metody d'Hondta przy podziale mandatów pomiędzy poszczególne komitety. Na czym ona polega?

Warto zacząć od tego, że w Polsce obowiązuje tzw. próg wyborczy, który wynosi 5 proc. ważnych głosów na partię polityczną i 8 proc. na koalicję wyborczą. Tylko kandydaci startujący z list formacji, które przekroczą ten próg, są brani pod uwagę przy rozdziale mandatów. Cały kraj podzielony jest w wyborach do Sejmu na 41 okręgów różnej wielkości. Różnią się one liczbą mandatów, czyli wybieranych posłów. I tak – w najmniejszym okręgu – Częstochowie – wybiera się 7 posłów, a w największym – Warszawie – aż 20. Do stolicy zliczane są także wszystkie głosy oddawane za granicą.

Na czym polega metoda d’Hondta?

Przy przeliczaniu głosów na mandaty stosowana jest metoda d’Hondta. Zgodnie z nią, liczbę głosów ważnych oddanych łącznie na kandydatów każdego z komitetów wyborczych dzieli się kolejno przez liczby naturalne (1, 2, 3, 4 itd.) aż do momentu, gdy z otrzymanych ilorazów da się uszeregować kolejno tyle największych liczb, ile wynosi liczba mandatów do rozdziału w danym okręgu. Taka metoda podziału premiuje te ugrupowania, które otrzymują największe poparcie.

Czytaj też:
Cisza wyborcza obowiązuje również w internecie. Jakie kary grożą za jej złamanie?