Na podstawie 86,35 proc. zliczonych do tej pory głosów z obwodowych komisji wyborczych wynika, że do Senatu dostał się Mariusz Kamiński. Były poseł startujący w tych wyborach z listy PSL-Koalicji Polskiej otrzymał ponad 144 tys. głosów (58 proc.). Z kolei były senator i minister zdrowia w rządzie PiS – Konstanty Radziwiłł, zdobył ponad 104 tys. głosów (42 proc. głosujących). Oznacza to, że w Okręgu Wyborczym 41, który obejmuje powiaty grodziski, otwocki, piaseczyński i pruszkowski, prawie na pewno już zwyciężył Kamiński i to on wejdzie do Senatu.
Kamiński w wyborach parlamentarnych ubiegał się o miejsce w Senacie z listy Komitetu Wyborczego Polskiego Stronnictwa Ludowego. Od stycznia 2018 roku należy do klubu poselskiego partii Władysława Kosiniaka-Kamysza, będąc ciągle związanym z Unią Europejskich Demokratów. Wcześniej należał do klubu Platformy Obywatelskiej, z list której w 2015 roku otrzymał mandat poselski. Kandydat na senatora w latach 2004-2007 oraz 2009-2014 zasiadał w Parlamencie Europejskim, a od 2002 do 2010 roku należał do PiS. Przez dwa lata był rzecznikiem prasowym prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Jako rzecznik prasowy współpracował także z Hanną Gronkiewicz-Waltz w czasie, gdy ta w 1995 roku ubiegała się o fotel prezydenta kraju.
Czytaj też:
Twardoch po wyborach: Zasłużona klęska pajaców i niezasłużone zwycięstwo dziadów borowychCzytaj też:
Klaudia Jachira dostanie się do Sejmu? Jej wynik może wystarczyćCzytaj też:
Zarobki posłów i senatorów. Służba dla kraju to całkiem opłacalne zajęcie