Franciszek Sterczewski startował w wyborach parlamentarnych z listy Koalicji Obywatelskiej z okręgu nr 39 (Poznań). Głos na polityka oddało 25 060 wyborców. Sterczewski uczestniczył wczoraj w uroczystości, podczas której posłowie elekcji IX kadencji Sejmu odebrali od przewodniczącego PKW zaświadczenia o wyborze. Zdaniem internautów polityk wybrał na tę okazję nieodpowiednie – sportowe obuwie. „Faktycznie nowych butów kupić jeszcze nie zdążyłem, ale cieszę się z tych co mam. Poseł potrzebuje wygodnych butów do chodzenia na spotkania z wyborcami. Pozdrawiam wszystkich ludzi dobrej woli” – napisał Franciszek Sterczewski na Twitterze. „Nigdy bym się nie spodziewał że na TT jest aż tylu znawców mody. Mój kraj, tak dobrze ubrany” – dodał w kolejnym wpisie.
twittertwitter
„Jakby to powiedzieć, to nie jest kwestia mody. Wystarczy czysto i schludnie”, „To nie o modę chodzi, tylko o minimalne poszanowanie dla przyszłej funkcji. A przyjść w brudnych butach to zwyczajny wstyd”, „Teraz tak już będzie, to nie ludzie to wilki” – komentowali użytkownicy mediów społecznościowych.
„Nie będę politykiem w garniaku”
– Jestem w szoku, że coś takiego jak buty zwraca uwagę mediów i osób w internecie. Mówiąc szczerze wydaje mi się, że poseł potrzebuje wygodnego obuwia, żeby chodzić na spotkania z mieszkańcami, wyborcami, wyborczyniami, których chce się reprezentować. Osobiście w tych butach, które nosiłem podczas kampanii, która trwała dwa miesiące, przeszedłem wszystkie dzielnice Poznania – powiedział Franciszek Sterczewski w programie „Money. To się liczy". – Uważam, że nie szata zdobi człowieka lecz jego zachowanie. Przede wszystkim chcę pokazać, że jestem zwykłym człowiekiem, nie będę politykiem w garniaku, pod krawatem itd – dodał polityk.
Galeria:
Posłowie elekci IX kadencji odbierają zaświadczenia o wyborzeCzytaj też:
Żona Janusza Korwin-Mikkego udzieliła wywiadu. „Nie mogę oderwać oczu od pani oczu”