Była dziennikarka TVP szefową kampanii Kosiniaka-Kamysza

Była dziennikarka TVP szefową kampanii Kosiniaka-Kamysza

Władysław Kosiniak-Kamysz
Władysław Kosiniak-Kamysz Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Z informacji Onetu wynika, że Magdalena Sobkowiak, była korespondentka TVP w Brukseli, będzie szefową sztabu prezesa PSL w wyborach prezydenckich.

Już za kilka miesięcy Polacy pójdą do urn, aby wybrać osobę, która przez następne pięć lat będzie sprawować urząd prezydenta. Urzędujący prezydent Andrzej Duda wydaje się być naturalnym kandydatem PiS. W Koalicji Obywatelskiej i Konfederacji trwają prawybory. Oficjalnie start w  zgłosił Szymon Hołownia. W wyborach ma również wystartować lider Władysławy Kosiniak-Kamysz (na początku listopada Rada Naczelna PSL podjęła uchwałę, w której stwierdza, że będzie on kandydatem ludowców na prezydenta).

Jak ustalił Onet, szefową kampanii prezydenckiej szefa Ludowców ma zostać była dziennikarka TVP. Magdalena Sobkowiak była związana z mediami przez ponad 10 lat – była dziennikarką radiową i telewizyjną, współpracowała z Polsatem i TVP, dla której przygotowywała relacje zagraniczne. Po odejściu z Telewizji Polskiej w czerwcu 2016 r. pracowała w Komisji Europejskiej. Przygotowywała przemówienia dla komisarzy i nadzorowała też kampanie informacyjne KE dotyczące m.in. polityki obronnej i przedsiębiorczości.

Według Onetu ogłoszenie informacji o powołaniu Magdaleny Sobkowiak ma być faktycznym początkiem kampanii . Lider PSL ma się w weekend pojawić w Zakopanem i rozpocząć objazd po Polsce. Polityk chce odwiedzić m.in. Katowice, Rawicz, Gdańsk, Elbląg, Białystok i Warszawę. – Gdy inni szukają w kandydatów, debatują wewnątrz, spotykają się tylko ze swoimi działaczami. My już od kilku tygodni jesteśmy na spotkaniach w różnych częściach Polski. Cały czas jestem na spotkaniach z naszymi rodakami, z przedsiębiorcami, ludźmi ciężkiej pracy, ale też z tymi, którzy potrzebują wsparcia. To jest taka pre-kampania, dzięki której możemy stworzyć najlepszy program dla prezydenta RP na kadencję 2020-2025 – tłumaczył.

Czytaj też:
WP: Prawybory w PO to fikcja. Jaśkowiak zostanie za to członkiem zarządu