Gość radia TOK FM komentował na antenie m.in. sobotnie prawybory kandydata Platformy Obywatelskiej na prezydenta. W starciu Małgorzaty Kidawy-Błońskiej z Jackiem Jaśkowiakiem górą była wicemarszałek Sejmu, i to ona będzie z ramienia Platformy walczyć o najwyższy urząd w państwie. Zdaniem Janusza Lewandowskiego, prawybory były sztucznym i niepotrzebnym posunięciem, przez które Kidawa-Błońska musiała przekonywać „swoich, a nie wyborców”.
Europoseł PO mówił też o silnych stronach kandydatki. Wymienił przy tym m.in. jej pochodzenie. – Geny Kidawy-Błońskiej to są znamiona formatu prezydenckiego. Oprócz tego jest osobowość – dodał. Zaznaczył jednak, że wicemarszałek Sejmu musi nauczyć się „odpowiadać na trudne pytania”. – Stawiam się do dyspozycji Kidawy-Błońskiej. Ona ma olbrzymi potencjał, żeby wygrać te wybory – zaznaczył.
Zdaniem Lewandowskiego rzeczą wtórną jest to, kto obejmie stanowisko przewodniczącego Platformy, bowiem to Kidawa-Błońska jest jej twarzą. – PO dojrzała do zmiany przywództwa. Ale trzeba oddać Schetynie, że gdy inni stroili fochy, on cierpliwie budował koalicję anty-PiS – dodał przy tym Lewandowski.