Biedroń był pytany o adopcję dzieci przez pary homoseksualne. „To nie prezydent decyduje o tym”

Biedroń był pytany o adopcję dzieci przez pary homoseksualne. „To nie prezydent decyduje o tym”

Robert Biedroń
Robert Biedroń Źródło: Newspix.pl / Marek Konrad
– Proszę sobie wyobrazić, że Polska wybiera kogoś takiego jak ja, że w końcu nie musimy się wstydzić, że jest prezydent, który zna języki obce – mówił Robert Biedroń pytany o wizję swojej prezydentury. Polityk poruszył także kwestię zmian, jakie chciałby wprowadzić po objęciu urzędu głowy państwa.

Jednym z wiodących tematów politycznych ostatnich dni w Polsce jest wizyta Komisji Weneckiej. Jej przedstawiciele nie spotkali się jednak z rządzącymi, a Centrum Informacyjne Sejmu wydało nawet oświadczenie w tej sprawie. – Gdyby ten rząd nie miał nic do ukrycia, to by usiadł do stołu z przedstawicielami komisji i zaczął z nimi rozmawiać. A stchórzyli, po prostu stchórzyli – ocenił , który był gościem „Kropki nad i” na antenie TVN24. Polityk dodał, że taką postawą rząd „wysyła sygnał, że coś złego się dzieje”.

„Zna języki obce, jest obyty na świecie”

Były prezydent Słupska, który ma być kandydatem Lewicy na prezydenta, mówił o swojej wizji głowy państwa. – Chciałbym głowę państwa, która będzie miała odwagę powiedzieć, że nie ma czegoś takiego jak kompromis aborcyjny – jest piekło kobiet, które trwa już zbyt długo – ocenił Biedroń podkreślając, że jest za wprowadzeniem związków partnerskich, co według niego jest „standardem na całym świecie”. Wypowiedział się także na temat adopcji dzieci przez pary homoseksualne zaznaczając, że nie jest to kwestia regulowana przez ustawodawcę. – To jest kwestia wyroków sądów. To sądy decydują o tego typu sprawach. To nie prezydent decyduje o tym – powiedział.

Biedroń snuł także wizję na temat tego, jakby wyglądały jego rządy na fotelu prezydenta kraju. – Proszę sobie wyobrazić, że Polska wybiera kogoś takiego jak ja, że w końcu nie musimy się wstydzić, że jest prezydent, który zna języki obce, jest obyty na świecie, marzy i ma wizję Polski otwartej, nowoczesnej, europejskiej, która jest inną Polską od Andrzeja Dudy, inną od moich konkurentów na opozycji, których szanuje, ale to jest inna wizja, to jest wizja postępowa – stwierdził.

Czytaj też:
Uchwałę potępiającą Putina Sejm przyjął przez aklamację. Tylko jeden poseł nie wstał