Na konferencji prasowej przed Pałacem Prezydenckim w Warszawie Robert Biedroń przedstawił swojego nowego doradcę ds. międzynarodowych. To Stanisław Ciosek, wielokrotny poseł Sejmu PRL z ramienia PZPR, członek rządu w latach 1980-1985 i ambasador PRL/RP w ZSRR/Rosji w latach 1989-1996. W sprawie polityki wschodniej Ciosek doradzał także prezydentowi Aleksandrowi Kwaśniewskiemu.
Negocjacje budżetowe w UE
W dalszej części wystąpienia kandydat Nowej Lewicy na prezydenta mówił o negocjacjach środków dla Polski w ramach kolejnej perspektywy budżetowej i możliwa utrata środków Funduszu Sprawiedliwej Transformacji.
– Za nieprzestrzeganie praworządności, za odejście od wspólnej polityki klimatycznej przyjdzie nam, Polkom i Polakom zapłacić realną cenę w tej nowej perspektywie budżetowej UE. Wiem co mówię, ponieważ jestem nie tylko europarlamentarzystą, ale także członkiem budżetowej PE. Pracujemy nad przyszłymi budżetami UE i wiem, jak wygląda dzisiaj pozycja Polski w tych sprawach. Jest to pozycja izolacji, Polska nie jest przy stole negocjacji, wbrew temu co twierdzi premier Morawiecki. Dzisiaj Polska jest osamotnionym graczem – mówił Biedroń na briefingu przed Pałacem Prezydenckim. – Tak słabego budżetu jak dzisiaj niestety Polska w perspektywie wieloletniej UE nie miała nigdy – stwierdził.
Jeszcze dziś Biedroń leci do Brukseli, gdzie w czwartek odbędzie serię rozmów z przywódcami UE nt. negocjacji budżetowych.
– Przyjąłem ważne zaproszenie, od szefów rządów państw europejskich, żeby jutro uczestniczyć przez cały dzień w spotkaniach z premierami, przywódcami państw unijnych i żeby przedstawić inną perspektywę polityki Polski wobec UE. – powiedział na konferencji. – Będę się spotykał także z wiceszefem KE odpowiedzialnym za nowy zielony ład Fransem Timmermansem. Dlaczego? Żeby ratować ten budżet – zapowiedział.
Czytaj też:
Biedroń o Dudzie: Nie reagował na nienawiść, strefy LGBT, bezczeszczenie cmentarzy żydowskich