W porannym wywiadzie z 21 lutego Borys Budka wyraził nadzieję, że obecny prezydent jednak zawetuje ustawę o przyznaniu dwóch miliardów złotych TVP i Polskiemu Radiu. – Chcę podkreślić, że prezydent nie powinien ani dnia dłużej wahać się. Dzisiaj chodzi o to, by pokazać elementarną przyzwoitość, pokazać, po której jest się stronie: czy po stronie tych, którzy codziennie uprawiają propagandę, manipulacje i hejt, czy po stronie osób potrzebujących. Nie widzę innej możliwości dla prezydenta aniżeli zawetowanie tej szkodliwej ustawy – mówił.
Zdaniem szefa PO, nawet w wypadku zawetowania ustawy trzeba będzie upewnić się, że wspomniane pieniądze nie trafią do TVP innymi drogami. – Natychmiast przedłożymy w parlamencie projekt ustawy, która zagwarantuje, że te pieniądze nie wrócą z powrotem do PiS-owskich mediów po ewentualnej wygranej prezydenta Dudy – oświadczył. – Dziś gwarancją by media publiczne nie otrzymały tych 2 mld zł jest zmiana w Pałacu Prezydenckiego, bo wszelkie zło rozpoczęło się w Pałacu Prezydenckim w 2015 roku i to zło można właśnie pożegnać w wyborach majowych – podkreślał.
Budka poruszył też temat walki pomiędzy Marianem Banasiem i NIK, a prokuraturą i CBA. Stwierdził, że jest to konflikt wewnętrzny w PiS, walka o schedę po Jarosławie Kaczyńskim. Jego zdaniem problem można rozwiązać w parlamencie. – Nagle PiS próbuje udawać wielkich konstytucjonalistów, podczas gdy przez blisko 5 lat niszczono poszczególne instytucje. Banaś to człowiek Kaczyńskiego, Kamińskiego, premiera Morawieckiego i dzisiaj próba przerzucenia tego na opozycję jest niepoważna. Jeszcze raz powtarzam: niech PiS przyniesie rozwiązanie do parlamentu, niech premier Morawiecki powie jaki ma plan B – wzywał.
Czytaj też:
Rzecznik dyscypliny w PiS „nie widzi podstaw” do karania Lichockiej. „Nie trzeba ciągle o tym mówić”Czytaj też:
Kinga Rusin pisze do prezydenta Dudy. „Czy odetnie się Pan od tego hejtu TVP?”Czytaj też:
Duda zrobił zakupy do Dudabusa. „Pan serio zje tę pasztetową?”