Kandydat PSL na prezydenta podkreślił, że dojście do momentu kandydowania na prezydenta to dla niego długa droga i dziesiątki spotkań, które pomogły napisać program obejmujący wszystkie dziedziny życia. – Jeżeli nie ma sprawy ważniejszej niż Polska, a dla nas nie ma, to w Polsce nie ma ważniejszej dziś sprawy niż zdrowie Polaków. Dostęp do lekarza, pielęgniarki, badań specjalistycznych – wskazał Władysław Kosiniak-Kamysz, nawiązując do obecnej sytuacji, gdy epidemia koronawirusa rozchodzi się po całym świecie. Polityk zadeklarował przy tym, że będzie współpracować z rządzącymi, by skuteczniej walczyć z tym „nieznanym wyzwaniem”.
Ochrona zdrowia
Kandydat PSL wskazał jednak szereg niedociągnięć rządzących w kwestii ochrony zdrowia. – W ostatnich latach zamknięto 357 oddziałów w szpitalach. Jeżeli jednego roku 5 tys. pielęgniarek zaczyna pracę, a z zawodu odchodzi 10 tys., to na którym miejscu zdrowie jest dla rządzących? Potrzeba radykalnego uzdrowienia służby zdrowia Jako prezydent przeprowadzę radykalną reformę służby zdrowia – zapowiedział Kosiniak-Kamysz. Wskazał m.in. konieczność zwiększenia nakładów na opiekę zdrowotną i wzmocnienia kadry.
Młodzi i seniorzy
Mówiąc o seniorach, Kosiniak-Kamysz wskazał, że dobrym rozwiązaniem jest przyznawanie choćby 13. emerytury, ale władze jego zdaniem powinny zrobić dla starszych obywateli więcej. Wskazał tu m.in. na zwolnienie z podatków i umożliwienie większej aktywności.
Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że postawi na aktywną prezydenturę, wolną od nacisków „prezesa czy srogiego przewodniczącego”. – Ja z siebie Adriana zrobić nie pozwolę – mówił, nawiązując do serialu satyrycznego „Ucho prezesa”, w którym imię prezydenta wszyscy mylili właśnie w ten sposób.
Szef PSL dodał, że w prezydenturze chce się skupić także na młodych. Zapowiedział m.in. wsparcie do zakupu mieszkań, w postaci dofinansowania 50 tys. złotych na zakup własnego mieszkania. Tłumaczył, że program Mieszkanie + „nie wypalił”, a dodatkowo był skierowany „przeciwko polskiej wsi”. Jego odpowiedź – program „Własny kąt” ma pomóc ludziom zostać w swoich miejscowościach i stymulować rozwój w regionach.
Kosiniak-Kamysz: W sprawach polityki nie będę słuchał żadnego biskupa
– Ważniejsze niż wyprowadzenie religii ze szkół, jest wyprowadzenie polityki z kościoła. Jako prezydent RP będę strzegł chrześcijańskiego dorobku, bo nasza historia z religią jest związana. Będę szanował wszystkie wyznania. Będę słuchał papieża Franciszka, który mówił: Państwa muszą pozostać świeckie, bo te wyznaniowe kończą źle – mówił Kosiniak-Kamysz. – W sprawach wiary będę słuchał każdego wikarego, ale w sprawach polityki nie będę słuchał żadnego biskupa – zaznaczył. – Tradycja, wiara, wspólnoty – to trzeba wspierać – wskazał szef PSL. Dodał, że księża powinni się włączyć w inną współpracę z państwem, m.in. w zakresie profilaktyki chorób.
Ochrona środowiska
– Woda, energia, zdrowa żywność – to zdaniem Władysława Kosiniaka-Kamysza najważniejsze tematy, wokół których powinna się skupić ochrona środowiska. Zapowiedział, że jako prezydent chciałby podjąć wyzwanie, by Polskę przekazać dzieciom w lepszym stanie, niż ją zastaliśmy. – Do roku 2030 50 proc. energii powinno pochodzić z odnawialnych źródeł energii – mówił. Zaznaczył, że konieczne jest obecnie m.in. zabezpieczenie zasobów wodnych.
Prezydent dla pracujących
Władysław Kosiniak-Kamysz wskazał, że prezydent powinien wspierać przedsiębiorców i osoby pracujące. – 8 tys. kwota wolna od podatku. To było zobowiązanie Andrzeja Dudy. On go nie zrealizował, mając cały Sejm za sobą. Możliwa jest wyższa kwota wolna od podatku. I ona będzie – zapowiedział.
Pakiet Kukiza
– Przyjmuję pakiet obywatelski Pawła Kukiza jako swój i będę go realizował jak własny: Dzień Referendalny, mieszana ordynacja wyborcza i powszechne wybory Rzecznika Praw Obywatelskich, Prokuratora Generalnego i KRS – zadeklarował Władysław Kosiniak-Kamysz.
„Rzeczpospolita Nadziei”
– Trzeba zatrzymać ciężką chorobę nienawiści i do tego potrzebny jest lekarz. Rozdartą na pół Polskę trzeba zszyć, żeby się nie rozeszła. Bo nie ma Rzeczypospolitej PiS-owskiej, nie ma Rzeczypospolitej Platformerskiej. Jest jedna Rzeczpospolita Polska – mówił lider PSL, zapowiadając stworzenie „Rzeczypospolitej Nadziei”.
Władysław Kosiniak-Kamysz zapewnił, że jako prezydent będzie współpracował ze wszystkimi środowiskami. – Z momentem wyboru na prezydenta RP będę tak samo traktował wszystkich obywateli, niezależnie od tego na kogo głosowali. Wszystkich będę traktował równo. Dobre ustawy podpiszę, głupie zawetuję – stwierdził.