Wiceminister o wyborach 10 maja: Kłótnie dotyczą czegoś, co nie będzie miało miejsca

Wiceminister o wyborach 10 maja: Kłótnie dotyczą czegoś, co nie będzie miało miejsca

Wojciech Maksymowicz
Wojciech Maksymowicz Źródło: Newspix.pl / Damian Burzykowski
Wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego Wojciech Maksymowicz stwierdził na antenie TVN24, że dobrze byłoby przeprowadzić wybory 10 maja i rozumie kolegów, którzy starają się umożliwić przeprowadzenie tych wyborów. – Tyle tylko, że przyroda rządzi. Nie mam żadnych wątpliwości, że kłótnie dotyczą czegoś, co nie będzie miało miejsca – powiedział.

W nocy z piątku na sobotę 28 marca Sejm przyjął poprawkę, dzięki której będzie można wprowadzić roszady w Kodeksie wyborczym. Zmiana umożliwia osobom objętym kwarantanną oraz tym, które ukończyły 60 lat na udział w głosowaniu korespondencyjnym i ma zostać zastosowana już podczas zaplanowanych na 10 maja wyborów prezydenckich. Politycy opozycji domagają się przełożenia terminu głosowania.

Głos w tej sprawie zabrał w rozmowie z TVN24 wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego. Wojciech Maksymowicz stwierdził, że dobrze byłoby przeprowadzić wybory 10 maja i rozumie kolegów, którzy starają się umożliwić przeprowadzenie tych wyborów. – Tyle tylko, że przyroda rządzi. Nie mam żadnych wątpliwości, że kłótnie dotyczą czegoś, co nie będzie miało miejsca. Przyroda nas zaskoczyła, często nie mamy pokory przed tym, co się zmienia, buntujemy się. Każdy by chciał, żeby to świństwo nas nie tłamsiło, nie ograniczało, nie stwarzało lęku o bliskich – tłumaczył.

„Mamy zupełnie inne troski niż przygotowywanie się do wyborów”

– Jestem przekonany, że tych wyborów nie będzie 10 maja, bo nie będzie możliwości, żeby te wybory były. Mamy zupełnie inne troski niż przygotowywanie się do wyborów. Moje analizy i wiedza wskazuje, że jesień jest jeszcze terminem niebezpiecznym ze względu na możliwość wznowy, nawet jeśli przewalczymy epidemię do wakacji – ocenił wiceszef resortu nauki i szkolnictwa wyższego.

Kilka dni temu Jarosław Gowin w Radiu Plus odniósł się do apeli opozycji o przełożenie daty wyborów prezydenckich. Jego zdaniem uczciwie byłoby, gdyby politycy innych partii zaproponowali jako nowy termin wiosnę przyszłego roku. – Nie da się ukryć, że sugestie wicepremiera Gowina są tutaj chyba słuszne, godne uwagi – ocenił Maksymowicz.

Czytaj też:
Bardzo niska frekwencja i wygrana Andrzeja Dudy w pierwszej turze. Jest nowy sondaż