Przełożenia wyborów na późniejszy, bliżej nieokreślony termin, życzy sobie aż 91 proc. Polaków, z czego 79 proc. jest mocno przekonanych o swojej decyzji. Przeciwnego zdania jest jedynie 5 proc., z czego tylko 2 proc. wykazują determinację. Neurohm i BradConsulting zapytały też o sytuację, w której mimo wszystko PiS zorganizuje wybory 10 maja. Wówczas pójście do urn deklaruje 11 proc. ankietowanych, z czego tylko 2 proc. na pewno. Aż 81 proc. zapowiada, że nie weźmie udziału w wyborach w takim terminie. 24 procent z tej liczby jest co do tego mocno przekonana.
Dookreślenia o „silnym przekonaniu” wynikają z metody przeprowadzania sondażu. Jak czytamy na stronie Onetu, Neurohm i BradConsulting oddzieliły „szczere” odpowiedzi od tych „czysto deklaratywnych”, które nie muszą przekładać się na rzeczywistość. Algorytmy miały brać pod uwagę, czy osoba odpowiadająca wahała się czy też pewnie i szybko odpowiadała na pytania.
Czytaj też:
Ziobro: Wybory lepiej przeprowadzić 10 maja niż w apogeum epidemiiCzytaj też:
Gowin odejdzie z rządu, jeśli wybory będą 10 maja? Sasin komentuje, a potem przepraszaCzytaj też:
Koalicja rządząca się rozpadnie? RMF FM: Gowin odrzucił ultimatum Kaczyńskiego