Według Grzegorza Schetyny, pierwszym sprawdzianem będzie dziś to, co zrobi Jarosław Gowin i czy zgodzi się na wybory w czasach pandemii. Ocenił, że najważniejsze jest w chwili obecnej to, aby podnosić temat zdrowia, a nie mówimy o tym, ponieważ wszystko przykrywa decyzja PiS i Jarosława Kaczyńskiego. – Uważam, że władza PiS nie ma zdolności współpracy. Nawet w czasie pandemii, nie ma woli do rozmowy, podejmowania wspólnych decyzji – stwierdził. – Trzeba przesunąć wybory, skutecznie zwalczyć koronawirusa. Trzeba stanąć po stronie ludzi, a nie interesu partyjnego – dodał Schetyna.
Były przewodniczący PO apelował o zgodną decyzję co do tego, że należy wprowadzić stan klęski żywiołowej i w wynikającym z tego czasie należy podjąć decyzję o wyborach. – Jeżeli mamy przeprowadzić wybory korespondencyjne, kontrolowane przez policję i wojsko, to znaczy, że demokracja w Polsce staje na głowie – mówił Schetyna. Przypomniał, że Małgorzata Kidawa-Błońska i Szymon Hołownia zawiesili kampanie i obecnie komentują tylko bieżącą sytuację. – Dziś potrzebna jest rozmowa na temat 50 mld zł, które trzeba wziąć z KE i wpompować w polską gospodarkę, żeby ratować miejsca pracy – przekonywał.
Czytaj też:
Kaczyński ocenia motywacje opozycji ws. wyborów prezydenckich. „Uważają, że za rok będzie inaczej”