Kukiz: Zrobię wszystko, żeby 10 maja nie było wyborów. Trzeba zahamować autorytaryzm

Kukiz: Zrobię wszystko, żeby 10 maja nie było wyborów. Trzeba zahamować autorytaryzm

Paweł Kukiz
Paweł Kukiz Źródło: Newspix.pl / Maciej Goclon
– Bardzo cenię, szanuję premiera Gowina za postawienie tamy, powiedzenie stop autorytaryzmowi – powiedział Paweł Kukiz na antenie TVN24, odnosząc się do sprzeciwu Jarosława Gowina wobec przeprowadzenia 10 maja wyborów poprzez głosowanie korespondencyjne. Zdaniem posła klubu Koalicja Polska – PSL-Kukiz15 najbardziej racjonalną drogą przełożenia wyborów jest wprowadzenie stanu klęski żywiołowej.

w „Rozmowie Piaseckiego” na antenie TVN24 był pytany o zbliżające się , które według planów Prawa i Sprawiedliwości mają odbyć się korespondencyjnie.

Niech pan pokaże drugi kraj, gdzie minister aktywów państwowych pełni rolę komisji wyborczej, gdzie jest głównym epidemiologiem – mówił Kukiz na antenie TVN24. – Nie zgadzam się na autorytarny sposób sprawowania władzy, nie zgadzam się na tego typu wymuszenia. Zrobię wszystko – i ja, i moje środowisko, środowiska Koalicji Polskiej, podejrzewam, cała reszta opozycji i mam nadzieję, że również środowisko Porozumienia – by do tych wyborów nie doszło – podkreślił.

Kukiz stwierdził, że „trzeba zahamować autorytaryzm”, a doprowadzenie do tego, żeby wybory 10 maja się nie odbyły to „zdroworozsądkowe myślenie”. Poseł klubu przyznał też, że szanuje za „postanowienie tamy, powiedzenie stop właśnie autorytaryzmowi”.

To rzecz podstawowa. Dla nas w tej chwili priorytetem jest pohamowanie rozwoju dalszego państwa autorytarnego. To priorytet. Co będzie potem – zobaczymy. Najpierw musi się odbyć głosowanie, które uniemożliwi wybory 10 maja – podkreślił.

Kukiz przyznał, że opcji na przełożenie wyborów jest kilka. – Jedna z opcji, która jest spójna dla wielu środowisk, to opcja przesunięcia, wprowadzenia stanu klęski żywiołowej i przesunięcia wyborów. Druga opcja to opcja, o której mówię od dawna, co w tej chwili złapał pan Budka i przedstawia jako swoją, przesunięcie wyborów za rok, zmiana Konstytucji i wydłużenie kadencji prezydenta o rok i trzecia opcja, gowinowska, zmiana Konstytucji i 7-letnia kadencja. Wszystko jest do dyskusji, ale wydaje mi się, że najbardziej racjonalną drogą to wprowadzenie stanu klęski – przyznał.

Czytaj też:
Prezydent Stalowej Woli deklaruje współpracę z Pocztą Polską. Szczerba: Złamie pan prawo