Wybory prezydenckie zgodnie z wyznaczonym terminem powinny odbyć się 10 maja. W związku z pandemią koronawirusa opozycja domaga się przesunięcia terminu przeprowadzenia głosowania. Część polityków w tym m.in. Donald Tusk, a także byli prezydenci: Lech Wałęsa, Aleksander Kwaśniewski i Bronisław Komorowski oraz byli premierzy Marek Belka, Jan Krzysztof Bielecki, Włodzimierz Cimoszewicz, Ewa Kopacz, Kazimierz Marcinkiewicz i Leszek Miller deklarują bojkot wyborów prezydenckich. Na chwilę obecną PiS rozważa wiele scenariuszy dotyczących tego kiedy i w jakiej formie miałaby zostać wybrana głowa państwa na kolejne 5 lat.
Instytut Badań Pollster w dniach 30 kwietnia-4 maja 2020 r. na próbie 1109 dorosłych Polaków przeprowadził sondaż na zlecenie „Super Expressu”, w którym sprawdzono poparcie dla poszczególnych kandydatów w razie zakończenia pandemii. Jak się okazuje, konieczna byłaby II tura wyborów, ponieważ żadna ze startujących osób nie uzyskała poparcia większego niż 50 proc. Największym poparciem cieszy się Andrzej Duda, na którego chce głosować 40,57 proc. badanych. Nieoczekiwanie na drugim miejscu uplasował się Szymon Hołownia z wynikiem 20,34 proc. Z sondażu wynika, że to właśnie Hołownia byłby rywalem obecnie urzędującego prezydenta w II turze wyborów. Na podium znalazł się również Władysław Kosiniak-Kamysz z poparciem w wysokości 14,39 proc. Oddanie głosu na Małgorzatę Kidawę-Błońską zadeklarowało 10, 49 proc. wyborców, natomiast Robert Biedroń cieszy się poparciem 9,56 proc. badanych. Stawkę zamyka Krzysztof Bosak. Kandydata Konfederacji popiera 4,65 proc. ankietowanych.
Czytaj też:
Kiedy odbędą się wybory prezydenckie? Przedstawiamy możliwe scenariusze