We wtorek 5 maja rozpoczęło się 10. posiedzenie Senatu. Izba rozpatrywała m.in. ustawę umożliwiającą przeprowadzenie wyborów prezydenckich w trybie korespondencyjnym. Zgodnie z ustawą wyborcy otrzymają pakiety wyborcze, które dostarczy do ich skrzynek pocztowych Poczta Polska. Głosowanie odbędzie się w godz. 6.00–20.00. Wyborcy będą musieli wówczas umieścić kopertę zwrotną w specjalnie przygotowanej do tego celu nadawczej skrzynce pocztowej na terenie gminy, w której widnieją w spisie wyborców. Wymagania, jakim powinna odpowiadać nadawcza skrzynka pocztowa, określi w rozporządzeniu minister ds. aktywów państwowych. Ustawa zakłada też, że w stanie epidemii marszałek Sejmu może zarządzić zmianę terminu wyborów z uwzględnieniem granicznych terminów wynikających z konstytucji; najpóźniejszy termin to 23 maja 2020 r.
Komisje: Praw Człowieka, Praworządności i Petycji, Samorządu Terytorialnego i Administracji Państwowej oraz Ustawodawcza zaproponowały Senatowi odrzucenie ustawy, ich mniejszość zaś przyjęcie jej bez poprawek. W godzinach wieczornych w Senacie odbyło się głosowanie. Senat głosował konkretnie nad uchwałą komisji o odrzuceniu projektu ustawy o głosowaniu korespondencyjnym. Za takim rozwiązaniem opowiedziało się 50 senatorów, przeciwnego zdania było 35. Od głosu wstrzymał się 1 senator. Jeden z senatorów KO zagłosował przeciw odrzuceniu ustawy. Powód wytłumaczył jego klubowy kolega.
Tym samym ustawa wróci do Sejmu, który wetem Senatu ma zająć się w czwartek rano. Teoretycznie do głosowania mogłoby dojść wcześniej, ale Senat może poczekać do godzin wieczornych i dopiero wtedy formalnie skierować uchwałę do izby niższej.
twitterCzytaj też:
Jak zagłosuje Porozumienie? Gowin spotkał się z Kaczyńskim, rozłam wśród posłów