Marszałek Sejmu Elżbieta Witek przed godziną 19 zakończyła środowe posiedzenie Sejmu i ogłosiła przerwę do dnia kolejnego. Obrady mają zostać wznowione w czwartek o godzinie 9:00. To wtedy też pod głosowanie trafi projekt Prawa i Sprawiedliwości zawierający przepisy pozwalające na przeprowadzenie głosowania korespondencyjnego. Początkowo posłowie mieli zająć się nim jak najszybciej, czyli w środę 6 maja.
10 maja wyborów nie będzie?
Dworczyk przyznał, że 10 maja wybory prawdopodobnie się nie odbędą. – Pozostaje nam zrobić wszystko, by zostały one przeprowadzone w terminie przewidzianym w konstytucji, a ostatnim takim terminem jest 23.05. Mam nadzieję, że zwycięży w tej kwestii ta postawa pro-państwowa – stwierdził powtarzając również, że najbezpieczniejszym sposobem przeprowadzenia głosowania jest tryb korespondencyjny.
Od kilku dni coraz głośniej mówi się za to o możliwości zorganizowania przyspieszonych wyborów parlamentarnych, ale Dworczyk zastrzegł, że trzeba „ostrożnie prowadzić takie dywagacje”. – Natomiast nie można wykluczyć scenariusza takiego, w którym mają miejsce przyspieszone wybory – dodał. Zdaniem szefa KPRM „nie można wykluczyć scenariusza, w którym mają miejsce przyspieszone wybory”.
Czytaj też:
„Jak śmiałaś córeczko zachorować na coś innego?!". Ostry wpis Kasi KowalskiejCzytaj też:
Senat przyjął uchwałę. Wzywa rząd do wprowadzenia stanu klęski żywiołowejCzytaj też:
Tomofobia. Kto i dlaczego boi się lekarzy w dobie COVID-19?