Trzaskowski o wyborach prezydenckich: Idziemy się bić i wygrać

Trzaskowski o wyborach prezydenckich: Idziemy się bić i wygrać

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: Newspix.pl / Grzegorz Krzyżewski
Rafał Trzaskowski udzielił obszernego wywiadu „Rzeczpospolitej”, gdzie mówił o najnowszych sondażach, swoich planach zlikwidowania TVP Info czy innych działaniach podejmowanych po ewentualnej wygranej w wyborach prezydenckich. – Dziś jest szansa na wygranie tych wyborów i wygra je najlepszy kandydat z opozycji – ocenił włodarz stolicy.

traci poparcie. Dysponujemy sondażami pokazującymi, że kandydat PiS przegrywa w II turze. Dziś jest szansa na wygranie tych wyborów i wygra je najlepszy kandydat z opozycji. Jeśli się w coś angażuję to na 100 proc. Tak też jest teraz – stwierdził Rafał Trzaskowski w rozmowie z „Rzeczpospolitą”. Polityk ocenił także, że wolałby, by głosowanie odbyło się później niż 28 czerwca, ponieważ zorganizowanie ich tego dnia będzie trudne. Jego zdaniem najważniejsze jest dobre przygotowanie wyborów oraz komunikat, „wysyłany dziś do Polaków”. – Idziemy głosować! Idziemy się bić i wygrać – deklarował.

Co z 500 plus?

Kandydat na prezydenta Polski powtórzył również, że chce likwidacji TVP Info. – W normalnym świecie można byłoby stworzyć telewizję informacyjną na wzór BBC, ale jeżeli już raz ktoś poszedł tak daleko jak PiS, to jaka jest gwarancja, że jeśli znów wygra cyniczna formacja polityczna, to znów nie zniszczy i nie upolityczni telewizji? To, co dzieje się w TVP Info i w „Wiadomościach", przekroczyło wszelkie granice – stwierdził.

był pytany również o decyzje, jakie chciałby podejmować po ewentualnym objęciu urzędu głowy państwa. Prezydent Warszawy zapowiedział, że będzie wspierał projekt 500 plus, a w kontekście wieku emerytalnego kluczowa według niego jest ochrona miejsc pracy. – Trzeba stworzyć system, w którym to Polacy będą decydowali, ile chcą pracować, ale też żeby się opłacało pracować dłużej. Należy pozostawić tę decyzję w rękach obywateli – dodał.

Kandydat na prezydenta nie udzielił za to jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy jako głowa państwa podpisałby deklarację LGBT. Trzaskowski podkreślił jednak, że zadaniem prezydenta kraju jest stanie po stronie wszystkich mniejszości, w tym etnicznych, religijnych i seksualnych. – Większość ma się w Polsce dobrze, co mnie cieszy. Mniejszości są jednak bardziej wrażliwe i narażone na ataki przez propagandę PiS. Każdy polityk powinien bronić słabszych – zaznaczył.

Czytaj też:
Andrzej Duda o radiowej Trójce: Ta sytuacja jest żenująca