– Podobne rzeczy działy się w III Rzeszy, gdy bojówki atakowały opozycję. Później narodził się z tego faszyzm. To przypomina tamte metody. Tego rodzaju zachowania trudno jest nazwać demokratycznymi. Powinna być dyskusja, nawet gorący spór, ale programowy, a nie tego typu zachowanie. Chamstwo, ataki, napady, fizyczna przemoc, obraźliwe słowa. To wszystko nie mieści się w demokratycznych zasadach – powiedział Marek Suski na antenie Polskiego Radia 24, komentując zdarzenie z Lęborka. – Być może wynika to z tego, że poparcie dla PO maleje. W sytuacji, gdy nie widzą szans na zwycięstwo uczciwymi metodami, zaczynają zachowywać się w skandaliczny sposób – kontynuował wiceprzewodniczący klubu parlamentarnego PiS.
Andrzej Duda wygwizdany w Lęborku
W Lęborku manifestanci krytycznie nastawieni w stosunku do Andrzeja Dudy powtarzali hasło „Mamy dość”, pojawiające się w kampanii Rafała Trzaskowskiego. Słychać było także gwizdy.
Jedna z kobiet z biorących udział w spotkaniu z prezydentem kobiet zapytała głowę państwa o osoby niepełnosprawne i brak wsparcia dla nich ze strony rządu. Polityk nie zgodził się z jej zarzutami i zwrócił uwagę na fakt, iż 500 + przysługuje także osobom niepełnosprawnym. Stwierdził też, że również dorośli z niepełnosprawnościami mogą ubiegać się o 500 zł.
twitterCzytaj też:
Oburzony wyborca krzyczał do Andrzeja Dudy: „marionetka”. Prezydent wdał się z nim w dyskusję