W środowy wieczór Telewizja Polska zorganizowała debatę przed wyborami prezydenckimi. Wzięli w niej udział wszyscy zarejestrowani kandydaci. Pytania zadawane przez Michała Adamczyka dotyczyły m.in. lekcji religii, przyjmowania uchodźców, małżeństw homoseksualnych oraz wspólnej waluty euro. Jeden z kandydatów – Paweł Tanajno – o którym ostatnio było głośno za sprawą organizowanych przez niego protestów przedsiębiorców w stolicy, postanowił zachęcić wyborców do głosowania na innych kandydatów niż Andrzej Duda czy Rafał Trzaskowski. – Od 15 lat Polacy są obserwatorami meczu tenisowego: PiS-PO, PiS-PO. Dzisiaj w studio wydaje nam się, że jest z nami Rafał Trzaskowski. Nieprawda, proszę państwa, to dubler Grzegorza Schetyny. Wydaje nam się, że jest tutaj prezydent Andrzej Duda. Nieprawda, proszę państwa, to Jarosław Kaczyński przed państwem występuje – stwierdził.
Chwilę później nachylił się w kierunku stojącego obok urzędującego prezydenta i postawił na jego pulpicie jakiś przedmiot. Operator nie pokazał tej sytuacji, więc widzowie oglądający debatę nie mogli zobaczyć, o co dokładnie chodziło. W rozmowie z Wirtualną Polską Paweł Tanajno wyjaśnił, że postawił przed głową państwa zdjęcie Jarosława Kaczyńskiego. – Wiecie, co on zrobił z obrazkiem Jarosława Kaczyńskiego? Złożył i pod stół! Szkoda, że obywatele tego nie zobaczyli. To wyraźny sygnał, że Andrzej Duda nie tyle wstydzi się Jarosława Kaczyńskiego, co wstydzi się tego, co Jarosław Kaczyński zrobił z nim – skomentował.
Czytaj też:
„Menelowe plus” jako postulat wyborczy. Kim jest Stanisław Żółtek?