– Chciałbym, żeby Polska do Unii Europejskiej nie wchodziła. Wolałbym, by Polska z UE wyłącznie handlowała i przypomnę, że mieliśmy taką sytuację przed wejściem do Polski. Handel rozwijał się rewelacyjnie, a w Unii nie byliśmy – stwierdził Krzysztof Bosak. Kandydat Konfederacjipodkreślił jednak, że w trakcie swojej kampanii wyborczej nie mówi o Polexicie, ponieważ „80 proc. Polaków popiera pozostanie w UE”.
„Sodomizacja polityki”
Bosak przypomniał, że w 2018 roku PiS zmienił ustawę prawo o cudzoziemcach, wprowadzając możliwość ustanowienia górnego limitu imigrantów zagranicznych, którzy w danym roku mogą wejść na rynek pracy. Zdaniem polityka obóz rządzących „uparcie nie wydaje do tej ustawy rozporządzenia”. – Donald Trump zrobił coś przeciwnego: stwierdził, że skoro rośnie bezrobocie w Ameryce to wstrzymuje wydawanie wiz dla osób, które poszukują pracy w Stanach, po to, żeby Amerykanie mieli pracę w Ameryce. I takie podejście wydaje mnie się rozsądne – dodał. Podkreślił przy tym, że „gdyby to zależałoby od niego, to wstrzymałby napływ pracowników z Ukrainy”.
Podczas rozmowy kandydat Konfederacji został także zapytany o to, czym jest „sodomizacja polityki”. – To jest literackie określenie na ekspansję kulturowej lewicy – ocenił Bosak. Polityk podzielił się także swoimi spostrzeżeniami dotyczącymi edukacji. – Osoby afiszujące się ze swoim homoseksualnym stylem życia nie powinny mieć prawa do bycia nauczycielem – podkreślił.
Czytaj też:
Toruń. Samochód Bosaka został zdewastowany. Jest reakcja Morawieckiego