Andrzej Duda był niekwestionowanym liderem sondaży przeprowadzanych przez różne pracownie. Z badań wynikało, że prezydent ubiegający się o reelekcję ma zdecydowaną przewagę nad konkurentami w pierwszej turze wyborów. Tuż po ogłoszeniu tzw. exit polls w sztabie prezydenta słychać było owacje i tłum skandujący imię i nazwisko Andrzeja Dudy. – Szanowni Państwo, bardzo dziękuję – rozpoczął prezydent, a zgromadzeni nie pozwalali głowie państwa rozpocząć wypowiedzi i odśpiewali „Sto lat”. – Bardzo dziękuję, wynik sprzed pięciu lat pobity o kilka długości – powiedział Andrzej Duda i podziękował rodakom za wysoką frekwencję. – Niezależnie, na którego z moich kontrkandydatów państwo głosowaliście, z całego serca dziękuję, że poszliście państwo na wybory, bo to bardzo ważne – dodał. – Dziękuję ogromnie tym, którzy mi zaufali – podkreślił prezydent.
– Wygrywam pierwszą turę, dzięki państwa głosom, w sposób absolutnie zdecydowany – powiedział Andrzej Duda i zaznaczył, że jego przewaga jest „potężna”. – Po pięciu latach dużo więcej ludzi niż wówczas głosuje na mnie w pierwszej turze – dodał, wspominając, że w czasie swojej kadencji musiał „podejmować trudne decyzje".
Prezydent walczy o głosy wyborców Bosaka i Kosiniaka-Kamysza?
Andrzej Duda zwrócił się także do swoich kontrkandydatów w wyścigu wyborczym, którym podziękował za rywalizację. Prezydent zaznaczył, że z Rafałem Trzaskowskim ma „różne wizje”. – Kampania będzie się toczyła dalej – kontynuował urzędujący prezydent i dodał, że wyniki wyborów zdecydują o tym, jaka Polska będzie w przyszłości. Andrzej Duda zaznaczył także, że „w bardzo wielu sprawach dotyczących, czym są polskie sprawy niewiele dzieli go z Krzysztofem Bosakiem". – Nie mam wątpliwości, że wyborcy Kosiniaka-Kamysza patrzą na polską rodzinę tak jak ja patrzę – kontynuował prezydent.
„Trzaskowski, wiceprzewodniczacy PO, zapiera się tego, co robiła jego partia przez lata”
– Przyszłość, przyszłość, przyszłość – a ta przyszłość to rodzina, bezpieczeństwo, praca, godność. Nie mam wątpliwości, że na następne lata Polska tego potrzebuje. Dziękuję za poparcie, chcę wygrać wybory prezydenckie. Staję do drugiej tury wyborów prezydenckich z państwa decyzji po to, by zmierzyć się o Polskę z kandydatem, który jest wiceprzewodniczącym PO – powiedział Andrzej Duda, podkreślając przynależność polityczną rywala. Prezydent wskazał także, że PO „zabrała ludziom pieniądze z OFE”, „łamała zobowiązania wyborcze”. – Dzisiaj pan Trzaskowski, wiceprzewodniczacy PO, zapiera się tego, co robiła jego partia przez lata – podkreślił Andrzej Duda i przypomniał, w jaki sposób prezydent Warszawy głosował w sprawie obniżenia wieku emerytalnego. Prezydent mówił do zgromadzonych, że wybory prezydenckie dają wybór, czy Polska będzie się rozwijała, czy „będzie z powrotem zwijana”.
„Chcę zwyciężyć w sposób zdecydowany”
Prezydent Andrzej Duda apelował do rodaków o mobilizację. – Kochani państwo, mówię do was wszystkich – nie ma żadnej przerwy, żadnego spoczynku, prowadzimy kampanię nadal – powiedział i dodał, że zaraz po zakończeniu swojego wystąpienia jedzie na spotkanie, które zacznie się o 22.30. – Proszę was wszystkich nie ustawajcie, namawiajcie do udziału w wyborach swoich sąsiadów – apelował prezydent i zachęcał, aby wyborcy porównali, jak im się żyło za rządów PO, a jak w ciągu ostatnich lat. – Chcę zwyciężyć w sposób zdecydowany – powiedział na zakończenie Andrzej Duda, aby „Polska i cały świat widziały silną legitymację” do sprawowania urzędu. – Niech żyje Polska! – krzyknął prezydent.
Wybory prezydenckie 2020
Głosowanie w wyborach prezydenckich w 2020 roku ze względu na pandemię koronawirusa miało charakter hybrydowy. Wyborcy mogli zagłosować na jednego spośród 11 startujących kandydatów w sposób korespondencyjny lub tradycyjny, czyli w lokalu wyborczym. Zanim Państwowa Komisja Wyborcza opublikuje oficjalne wyniki wyborów, tuż po zamknięciu lokali i zakończeniu ciszy wyborczej podane zostały pierwsze sondażowe wyniki, tzw. exit polls.
Wybory prezydenckie 2020 – wyniki, kto wygrał?
Z sondażu exit poll IPSOS dla TVP, Polsat i TVN wynika, że Andrzej Duda w pierwszej turze wyborów zdobył 41,8 proc. głosów. Na drugiej pozycji uplasował się Rafał Trzaskowski z wynikiem 30,4 proc. Ostatnie miejsce na podium zajął Szymon Hołownia (13,3 proc.). Na kolejnych miejscach znaleźli się Krzysztof Bosak (7,4 proc.), Robert Biedroń (2,9 proc.), Władysław Kosiniak-Kamysz (2,6 proc.), Marek Jakubiak (0,5 proc.). Po 0,3 proc. głosów otrzymali – Paweł Tanajno, Waldemar Witkowski i Stanisław Żołtek. Mirosław Piotrowski zdobył poparcie 0,2 proc.
Czytaj też:
Wybory prezydenckie 2020. Czy można oddać ważny głos po godz. 21:00?
Wieczór wyborczy oczami fotografów. Sztaby wyborcze od kulis