Z najnowszych danych PKW wynika, że na pierwszym miejscu w I turze wyborów prezydenckich uplasował się Andrzej Duda, który zdobył 45,24 procent głosów. Drugie miejsce zajmuje Rafał Trzaskowski z rezultatem 28,92 procent. Trzeci wynik uzyskał Szymon Hołownia, na którego głos oddało 13,69 procent wyborców.
Internautów i komentatorów życia politycznego bardzo zaskoczyło w niedzielę pojawienie się Romana Giertycha na wieczorze wyborczym Szymona Hołowni. Jego obecność na wydarzeniu potwierdził później w rozmowie z portalem Onet.pl Michał Kobosko, szef sztabu wyborczego Hołowni.
Giertych na kilka dni przed wyborami udzielił wywiadu TOK FM, w którym zaznaczył, że odda głos na kandydata, który ma największe szanse na pokonanie Andrzeja Dudę w II turze. – Problemem Rafała Trzaskowskiego jest wiarygodność w centrum, czyli uzyskanie tych głosów w II turze, które nie padną na niego w I turze. W pięciu ostatnich sondażach, największe szanse ma Szymon Hołownia. Jeśli te sondaże na dwa tygodnie przed wyborami się potwierdzą, to będę głosował na niego – powiedział.
W niedzielę w rozmowie z Polsat News Giertych wyjaśnił, że zapowiadał publicznie, że zagłosuje na kandydata, który ma największe szanse pokonać Dudę. – Zagłosowałem na Szymona Hołownię i stąd moja obecność tutaj – powiedział. – Jestem pod wielkim wrażeniem wyniku, który otrzymał Szymon Hołownia. Jego zapowiedź ruchu społecznego jest bardzo ważną zmianą na polskiej scenie politycznej – dodał.
twitterCzytaj też:
Duda pogratulował Trzaskowskiemu. Zwolennicy prezydenta zareagowali w nietypowy sposób