Żeby wystartować w wyborach prezydenckich kandydaci musieli zebrać 100 tysięcy podpisów poparcia pod swoimi kandydaturami. Jak zauważył dziennikarz RMF FM Krzysztof Berenda, po niedzielnym głosowaniu i przeliczeniu głosów z 99,7 proc komisji okazuje się, że aż pięciu z jedenastu kandydatów zdobyło w wyborach mniej niż 50 tysięcy głosów.
Stanisław Żółtek zdobył „zaledwie” 45 092 głosów (0,23 proc.), Marek Jakubiak 33 294 głosów (0,17 proc.), Paweł Tanajno 27 610 głosów (0,14 proc.) Waldemar Witkowski 26 877 głosów (0,14 proc), a Mirosław Piotrowski (0,11 proc.). Wszystko to przy rekordowej frekwencji, która wyniosła 64,4 proc.
Oczywiście podpisanie się pod listą poparcia nie jest niczym zobowiązującym, a przed wyborami jedna osoba może podpisać kilka takich list. Jednak pojawiają się pytania o sens startu takich kandydatów. Warto też przypomnieć, że przy każdych wyborach pojawiają się wątpliwości związane z samym procesem zbierania podpisów przez kandydatów. Takie wątpliwości i podejrzenia o fałszerstwa przy sporządzaniu list poparcia pojawiły się także w tym roku.
Wybory prezydenckie 2020. Wyniki i frekwencja
W poniedziałek 29 czerwca po godz. 10.00 Państwowa Komisja Wyborcza podała dane z blisko 100 proc. obwodów głosowania (99,77 proc.). Wynika z nich, że największe poparcie wyborców uzyskał Andrzej Duda, który zdobył 43,67 proc. głosów. Drugie miejsce zajmuje Rafał Trzaskowski z rezultatem 30,34 proc. Trzeci wynik uzyskał Szymon Hołownia, na którego głos oddało 13,85 proc. wyborców.
Na kolejnych miejscach uplasowali się Krzysztof Bosak, który zdobył 6,75 proc. głosów, Władysław Kosiniak-Kamysz – 2,37 proc. głosów, a Robert Biedroń – 2,21 proc. Pozostali kandydaci, którzy startowali w wyborach prezydenckich zyskali poparcie poniżej 1 proc. Na Stanisława Zółtka zagłosowało 0,23 proc., Marka Jakubiaka wskazało – 0,17 proc., Pawła Tanajno – 0,14 proc., Waldemara Witkowskiego – 0,14 proc. oraz Mirosława Piotrowskiego – 0,11 proc.
Państwowa Komisja Wyborcza poinformowała także o cząstkowych danych dotyczących frekwencji. Wyniosła ona 64,4 proc. Przedstawiciele PKW poinformowali, że obecnie brakuje 63 protokołów komisji wyborczych, aby podać oficjalne wyniki wyborów.
Czytaj też:
Korwin-Mikke nie chce, żeby kobiety głosowały na Konfederację? „I tak podążają za mężczyznami”