Lider Polskiego Stronnictwa Ludowego nie może mówić o dobrym wyniku w wyborach prezydenckich. Władysław Kosiniak-Kamysz uzyskał 2,36 proc. głosów, a więc zagłosowało na niego 459 365 wyborców. – Jest efekt wielkiego doświadczenia, które zyskałem, które daje mi poczucie, że w polityce odnosi się sukcesy i doświadcza się trudniejszych chwil. Głęboko wierzę, że prawda zwycięży, może musi iść krętą drogą, ale dojdzie do celu. Polaryzacja jest jednak silniejsza niż nam się wydawało – mówił podczas wieczoru wyborczego.
Rozczarowania wynikiem sejmowego koalicjanta nie kryje także Paweł Kukiz. Jeden z internautów zapytał polityka, co się stało i gdzie został popełniony błąd, że tylu wyborców, którzy wcześniej zagłosowało na Pawła Kukiza, w tych wyborach prezydenckich poparło Szymona Hołownię.
„Ja się nie dziwię. Miała być Koalicja Polska a wyglądało na zewnątrz tak, jakby K'15 został »zjedzony« przez PSL. A szczerze mówiąc nawet ja sam na PSL bym nie zagłosował. Na Koalicję Polską - tak, ale na samo PSL - w życiu” - odpowiedział Paweł Kukiz. „W ocenie posła tak się kończy pycha i pazerność. Więc albo się zreflektują i będziemy tworzyć Koalicję Polską albo ja za taką »koalicję« podziękuję” - zapowiedział.
Czytaj też:
Czy Andrzej Duda weźmie udział w debacie czterech redakcji? Jednoznaczna odpowiedź Bielana