– Między wynikiem Andrzeja Dudy a Rafała Trzaskowskiego w II turze nie będzie wielkiej różnicy – stwierdził Bronisław Komorowski, który wystąpił w programie „Gość Wydarzeń” w Polsat News. Zdaniem byłego prezydenta to kandydat Koalicji Obywatelskiej ma większe pole do pozyskiwania nowych zwolenników. – Prezydent, ze względu na politykę PiS-u, którą prowadzi Jarosław Kaczyński, nie ma chętnych do sojuszu. Bliskie mu ideowo środowisko narodowców wyraźnie się dystansuje – dodał.
Komorowski został zapytany o to, dlaczego jego zdaniem prezydent Warszawy uzyskał 28 czerwca mniej głosów, niż on podczas wyborów w 2010 oraz 2015 roku. Zdaniem byłej głowy państwa Trzaskowski startował z niskiego poziomu, na którym w pewnym momencie znalazła się Małgorzata Kidawa-Błońska. – Przekroczył jednak poziom sondażowy Platformy Obywatelskiej. To jego duży sukces – ocenił.
Dystansowanie się
Rozmówca Bogdana Rymanowskiego ocenił także, że „ludzie źle reagują na akcentowanie przynależności partyjnej kandydata, zwłaszcza ci, którzy nie głosowali na kandydata pierwszego wyboru”. Zauważył, że podczas wieczoru wyborczego Dudy zabrakło Kaczyńskiego, ponieważ ten „źle się kojarzy”. Jego zdaniem Trzaskowski powinien „podejmować wszystkie gesty i działania, które powinny świadczyć, ze nie jest prezydentem partii”. – Powinien zdystansować się od KO. Musi pokazać, że jest lepszy od obecnej głowy państwa, który jest uwikłany w partię polityczną – oceniał.
Czytaj też:
Gawkowski broni Biedronia. „Wykonał kawał pracy, mówił mądrze”