Zamiast wspólnej debaty, Trzaskowski odpowiedział na pytania. Padły ważne zapowiedzi

Zamiast wspólnej debaty, Trzaskowski odpowiedział na pytania. Padły ważne zapowiedzi

Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski Źródło: X / Rafał Trzaskowski
Rafał Trzaskowski odpowiadał w "Kropce nad i" na pytania widzów TVN24 i internautów, które miały zostać zadane kandydatom podczas wspólnej debaty TVN, Onetu oraz WP. Andrzej Duda nie wyraził jednak chęci udziału w debacie, dlatego wydarzenie zostało odwołane.

Rafał mówił m.in. o handlu w niedzielę. – Trzeba o tym dyskutować. Zbliża się niestety bardzo trudny czas dla gospodarki i trzeba ją pobudzać Taka rozmowa musi toczyć się w konsultacjach, między innymi ze związkami zawodowymi. Jestem gotowy do takiej rozmowy. Każdy pracownik musi mieć prawo do co najmniej dwóch wolnych niedziel w miesiącu – powiedział.

twitter

Prezydent Warszawy odpowiadał także na pytania o emerytury. – Emerytury stażowe to nie jest system w pełni sprawiedliwy w momencie, w którym ktoś pracował znacznie dłużej, bo zaczął pracować na stażu w wieku 16 lat i pracuje lat 46, a ma dopiero 63 i ludzie, którzy pracowali dłużej mogą iść na emeryturę, a on nie. Jeżeli dostałbym taką ustawę do podpisu, to bym ją podpisał, natomiast koszty takiej ustawy w zależności od tego, jak ona jest skalkulowana, mogą dochodzić do dwudziestu kilku miliardów złotych – tłumaczył. – 500 plus musi być bronione, nie będzie mowy o podwyższeniu wieku emerytalnego – zapewnił.

Darmowe żłobki i neutralność klimatyczna

Trzaskowski przekonywał, że konieczna jest naturalność klimatyczna do 2050 roku, a od węgla trzeba odchodzić, ale w sposób przemyślany. Polityk PO zapowiedział, że darmowe żłobki i przedszkola to będzie jedna z jego pierwszych inicjatyw, jeśli wygra wybory prezydenckie. Kandydat był także pytany o to, czy należy powiązać środki unijne z praworządnością. – Już tak jest. Jest to we wszystkich projektach, które Komisja Europejska położyła na stole. Jeżeli zostanę prezydentem RP, to zamykam oczy i będę walczył o jak największe pieniądze dla Polski – podkreślił.

Wszyscy, którzy mieli coś wspólnego z polityką, będą musieli złożyć legitymacje partyjne

– Moja kancelaria będzie otwarta dla wszystkich. Wszyscy, którzy mieli coś wspólnego z polityką, będą musieli złożyć legitymacje partyjne – stwierdził Trzaskowski odnosząc się w ten sposób do jednego z postulatów bezpartyjnej prezydentury, o co zabiegał Szymon Hołownia. – Dziś lekarz rezydent zarabia 3 tys. zł. Trzeba znaleźć pieniądze na podwyżki. Chociażby rezygnując z rządowej gigantomanii. Przez cały czas domagam się od ministra zdrowia, żeby zamiast kupować maseczki od kolegów, powiedział nam, jaka jest sytuacja epidemiologiczna w konkretnych regionach, żeby racjonalnie podejmować decyzje. Będę czytał i konsultował ustawy i nie będę podpisywał niczego w nocy – stwierdził polityk.

Nigdy nie podpiszę ustawy zaostrzającej prawo antyaborcyjne – zapowiedział Trzaskowski. Prezydent Warszawy wspomniał również o powołaniu w kancelarii pełnomocnika ds. zwierząt. – To jest sprawa dla mnie niesłychanie istotna. Jeśli chodzi o kwestie dotyczące zwierząt futerkowych, to musimy rozpocząć na ten temat debatę i zastanowić się nad tym, czy opracować okres przejściowy odchodzenia od tych hodowli, natomiast nie można zrobić tego z dnia na dzień, dlatego że dzisiaj 50 tysięcy osób zależy od tych ferm i trzeba im zapewnić okres przejściowy, żeby nie stracili źródeł dochodu od razu. Jestem absolutnym wrogiem zwierząt w cyrku – mówił.

twitter

Co z polityką zagraniczną?

– Na początku prezydentury zaproszę do Polski panią kanclerz Niemiec i pana prezydenta Francji by odtworzyć Trójkąt Weimarski. Nord Stream to jest błąd Angeli Merkel, że nie blokuje tego projektu – odparł pytany o politykę zagraniczną, którą prowadziłby jako prezydent Polski. – Widzimy, co robi dzisiejszy rząd z wolnością. Przecież dzisiejszy rząd atakuje wszystko, co niezależne, wszystkie niezależne instytucje atakuje. Wiem, że dla młodych ludzi najważniejsza jest wolność, a dzisiaj rząd z PiS-u i prezydent z PiS-u jest zaprzeczeniem wolności. Wiem, że walczą z opresyjnym państwem. Ja mówię jasno, że opresyjne państwo, które chce podnosić podatki, będzie blokowane przez prezydenta Trzaskowskiego – podkreślił.

Czytaj też:
Andrzej Duda: Pochodzę z krakowskiej inteligencji. „Krakówek” raczej na mnie nie głosuje