Hofman wyrokuje, że wybory wygra Andrzej Duda ze względu na różnicę głosów dzielących w pierwszej turze jego i Rafała Trzaskowskiego. – Mówię o analizach, które są robione na świecie chyba od początku demokracji i o mechanizmie psychologicznym, który jest silniejszy niż matematyka – wyjaśnił.
Były rzecznik PiS stwierdził, że nie będzie głosować w drugiej turze wyborów. – Ja mam prawo i z niego korzystam. Nie chodzę głosować, bo ja ich znam wszystkich. Żona głosuje, a ja nie. Frekwencja nie jest ważna. Jesteś świadomy – idź. Nie jesteś świadomy – nie idź – powiedział.
Przyszłość Hołowni
Hofman zwrócił też uwagę na wynik Krzysztofa Bosaka. – Postawiono na subtelnego intelektualistę i się okazało, że zadziałało. Bo on rzeczywiście zmienił ten elektorat. Zostawił trochę tych post-pseudokibiców w domu, alemłodzi ludzie, którzy myślą i słuchają mówią tak: „on mądrze gada!” – stwierdził.
A co myśli Hofman o przyszłości politycznej Szymona Hołowni? – Jeśli Rafał Trzaskowski, który dostał mandat do robieni opozycji na nowo, będzie liderem, który jest się w stanie dzielić tortem wyborczym, to Hołownia wejdzie do parlamentu jako wiceprzewodniczący tej partii. Ale jeśli tam będzie gen kłótliwości, który na tej opozycji widzę, założy swoją partię, to nie ma szans – odparł.
Czytaj też:
Sondaż: Duda czy Trzaskowski? Odpowiedzieli tylko ci, którzy idą na wybory