– Dla nas ważne jest to, żeby mówić prawdę. Kiedy wiceprzewodniczący PO Rafał Trzaskowski mówił o tym, że nie podwyższy wieku emerytalnego – dwa razy kłamie. Ponieważ pierwszy raz zapominał o tym, że był posłem, a drugi raz powiedział, że nie głosował przeciwko podwyższeniu wieku emerytalnego – stwierdził Mateusz Morawiecki. Nawiązując do ubiegłorocznej awarii kolektora w oczyszczalni ścieków Czajka w stolicy, premier stwierdził, że prezydent Warszawy jest nieudacznikiem. – Trzaskowski zapomniał, że niemal zafundował mieszkańcom Płocka katastrofę ekologiczną. Widać, co to za nieudacznik. Skuteczność Andrzeja Dudy i nieudacznictwo, lenistwo pana Trzaskowskiego, to ten kontrast – powiedział szef polskiego rządu.
Mateusz Morawiecki wspomniał także, że z wielu źródeł słyszał, że na początku pandemii koronawirusa prezydent Warszawy poszedł na zwolnienie lekarskie. – To jest to lenistwo, brak wyczucia i wiary w to, że trzeba być ze swoimi ludźmi, trzeba być z narodem – powiedział premier.
O co chodzi ze zwolnieniem Trzaskowskiego?
Na początku marca prezydent Warszawy przebywał na zwolnieniu lekarskim. Rzeczniczka ratusza przekonywała wówczas, że nie jest ono związane z koronawirusem. Karolina Gałecka podkreślała, że polityk jest osłabiony. W połowie marca okazało się, że samorządowiec przez pięć dni miał gorączkę. – Od pięciu dni miałem gorączkę, a w związku z tym, że odbywało się spotkanie z prezydentami miast, premierem i ministrami, z gorączką postanowiłem się na takich spotkaniach nie pojawiać, bo jestem osobą odpowiedzialną – tłumaczył Rafał Trzaskowski w rozmowie z TVN24. Polityk miał spędzać czas w domu i zdalnie zarządzać miastem. Przeprowadzony test na obecność koronawirusa dał wynik negatywny.
Czytaj też:
Sondaż przed II turą wyborów prezydenckich. Kto ma większe szanse na zwycięstwo?