Proboszcz parafii w Czermnie agitował z ambony. „Jest jeszcze czas na nawrócenie po pierwszej turze”

Proboszcz parafii w Czermnie agitował z ambony. „Jest jeszcze czas na nawrócenie po pierwszej turze”

Ksiądz, zdj. ilustracyjne
Ksiądz, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Kamila Koziol
Proboszcz parafii w Czermnie podczas czytania ogłoszeń duszpasterskich na niedzielnej mszy świętej agitował z ambony. Przekonywał, że głosowanie na Rafała Trzaskowskiego „to nie tylko grzech ciężki, lecz praktyczne wyłączenie się ze wspólnoty Ludu Bożego”.

W niedzielę 5 lipca ksiądz Jerzy Rozmysłowski, proboszcz parafii w Czermnie w diecezji radomskiej w trakcie ogłoszeń duszpasterskich wychwalał zalety urzędującego prezydenta. Jednocześnie ostrzegał katolików przed głosowaniem na Rafała Trzaskowskiego. Treść odczytanych z ambony ogłoszeń zamieścił również na stronie internetowej parafii.

Proboszcz uważa, że w „wyborach prezydenta Rzeczypospolitej, stanęliśmy przed wyborem dwóch dróg”. Pierwsza jest według niego reprezentowana przez obecnego prezydenta. Opisuje ją jako wybór Boga, Kościoła, tolerancji dla mających inny światopogląd, cywilizacji życia, rodziny zgodnie z naturą, wychowania dzieci w szkołach zgodnie ze światopoglądem i religią rodziców oraz ojczyzny, narodu, tradycji i historii.

Zdecydowanie gorszą opinię proboszcz zaprezentował parafianom wobec drugiego kandydata. "Druga droga, reprezentowana przez prezydenta wielkiej aglomeracji miejskiej, to: a/ateizm, niewiara, ubóstwienie człowieka, niszczenie chrześcijaństwa, szczególnie Kościoła katolickiego, sianie nienawiści wobec papieża, biskupów, kapłanów, osób wierzących b/ cywilizacja śmierci; aborcja, eutanazja, in vitro, eksperymenty na ludzkim genomie, c/ małżeństwa jednopłciowe, zmieniające się role rodziców wobec dzieci, adopcja dzieci przez pary homoseksualne, decydowanie przez dyrektorów, rady pedagogiczne o treściach wychowania światopoglądowego, zwłaszcza w tak delikatnej sferze jak seksualność itp. d/ wypaczona wizja człowieka: propagowanie rzekomo naukowej możliwości wielokrotnej zmiany płci, odrzucenie Stwórcy świata i człowieka jako jedynego stworzenia wyposażonego w rozumną duszę i wolę dająca możliwość wyboru dobra lub zła, zdolną do miłości i odpowiedzialności, f) dążenie do uczynienia jednej społeczności światowej, będącej zlepkiem ludzi bez religii, własnej kultury, historii, ojczyzny, narodu, uniwersalny neokomunistyczny model polityczno- gospodarczy, itp”. – przekonywał proboszcz.

Ksiądz ocenił też, że katolik wybierający drugą drogę, sam stawia się poza Kościołem. „To nie tylko grzech ciężki, lecz praktyczne wyłączenie się ze wspólnoty Ludu Bożego” – twierdzi proboszcz. „Jest jeszcze jest jeszcze czas na nawrócenie po pierwszej turze wyborów” – dodał.

Po kilku godzinach ogłoszenie zniknęło ze strony parafii. Onet próbował uzyskać komentarz od proboszcza, ale jego jedynymi słowami było „Do widzenia”.

Czytaj też:
Szumowski: Oddanie głosu w niedzielę bezpieczniejsze niż wyjście do sklepu